Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Samobójcy w Raciborzu. Słońce ich nie uleczy

Aleksander Król
Samobójcy w Raciborzu. Słońce ich nie uleczy
Samobójcy w Raciborzu. Słońce ich nie uleczy
Lato w pełni, piękna pogoda, wszędzie pełno radości, a w Raciborzu kolejne dwie próby samobójcze. W minioną niedzielę wieczorem, z dwóch różnych miejsc w naszym mieście, oficer dyżurny raciborskiej policji odebrał zgłoszenia o osobach, które chcą targnąć się na swoje życie.

Samobójcy w Raciborzu. Słońce ich nie uleczy

A to nie pierwszy taki przypadek tego lata. Dwa tygodnie temu z dachu chciał się rzucić 41-latek w Kobyli. Aż strach pomyśleć, co będzie, gdy skończy się lato i zapanuje smutna, szara jesień. Statystyki są bardzo niepokojące.
2014 będzie rokiem samobójców?
W minionym roku raciborska policja odnotowała 22 zdarzenia z udziałem osób, które chciały targnąć się na swoje życie. Teraz mamy dopiero połowę roku, a takich przypadków było kilkanaście. Niestety także takie, które skończyły się tragicznie.
Na szczęście policjantom udało się uratować dwóch desperatów, którzy chcieli zabić się w minioną niedzielę.

Dwie próby samobójcze w jedną niedzielę
- Oficer dyżurny raciborskiej policji praktycznie jednocześnie otrzymał dwa zgłoszenia, z treści których wynikało, iż osoby te mają zamiar targnąć się na swoje życie. Służby pojechały na Plac Wolności a kolejne na Plac Bohaterów Westerplatte. Dzięki szybkiej reakcji policji oraz pozostałych służb ratowniczych, nie doszło do tragedii - mówi Mirosław Szymański, rzecznik raciborskiej policji.
Uratowani desperaci to dwaj mężczyźni w wieku 35 i 47 lat, obaj mieszkańcy Raciborza. Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że jeden chciał skoczyć z dachu, drugi okaleczył się ostrym narzędziem.
Dlaczego w słoneczne lato, które wydawało by się, wprawia nas w dobry nastrój, dochodzi do takich zdarzeń w Raciborzu?

Słońce leczy tylko nasze małe smuteczki
- Gdyby było tak, że światło słoneczne leczy depresje, byłoby o wiele prościej. Tak nie jest. Dla nas, ludzi zdrowych, gdy zaświeci, to ma znaczenie. Serce rośnie. Słońce pomaga nam na nasze małe smuteczki, melancholijki, ale gdy ktoś jest naprawdę chory- to już tak to nie działa - mówi Prof. Katarzyna Popiołek ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Katowicach.
- Nie rozumiemy ludzi chorych, nie rozumiemy, dlaczego nie cieszą się z tego, z czego my się cieszymy. Cień, który ich spowił jest o wiele głębszy.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto