Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mijają dwa lata od tragicznej śmierci mł. asp. Michała Kędzierskiego. Mundurowy zginął podczas służby. Został śmiertelnie postrzelony

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Mł. asp. Michał Kędzierski służył w policji przez 10 lat, od 2011 roku.
Mł. asp. Michał Kędzierski służył w policji przez 10 lat, od 2011 roku. KPP Racibórz, arc. DZ
4 maja 2021 roku, w Raciborzu, podczas pełnionej służby zginął policjant mł. asp. Michał Kędzierski. Mundurowy został śmiertelnie postrzelony podczas interwencji. W rocznicę śmierci stróża prawa, hołd oddali mu mundurowi raciborskiej KPP, zapalając na jego grobie, znicz.

Mł. asp. Michał Kędzierski zginął na służbie. Mijają dwa lata od tej tragedii

To miał być zwykły dzień w pracy. Może nie do końca przewidywalny, bo pracując w policji nigdy niczego nie można przewidzieć. Nikt jednak nie spodziewał się, że 4 maja 2021 roku okaże się jednym z najtragiczniejszych dni w historii polskiej policji. Właśnie wtedy, podczas pełnionej służby, w Raciborzu zginął mł. asp. Michał Kędzierski. Policjant został śmiertelnie postrzelony podczas pełnionej służby. Dramat rozegrał się równo dwa lata temu.

Wszystko zaczęło się od zgłoszenia, które stróże prawa z samego rana odebrali z jednej ze stacji paliw w raciborskiej dzielnicy Markowice. Jak z niego wynikało, na stacji pojawił się dziwnie zachowujący się mężczyzna. Jego zachowanie miało wskazywać na to, że jest pijany lub pod wpływem narkotyków, bo jak twierdzili świadkowie był dziwnie pobudzony. Jeszcze większe podejrzenia wzbudzał fakt, że mężczyzna miał na sobie strój łudząco przypominający policyjny mundur.

Na miejsce natychmiast wysłano patrol prawdziwych policjantów. Zanim jednak przybył on pod wskazany adres, mężczyzna zdążył stamtąd odjechać. Do raciborskich mundurowych spływały jednak kolejne zgłoszenia dotyczącego tej samej osoby. Było wśród nich zgłoszenie z ul. Chełmońskiego, gdzie mężczyzna miał zatrzymywać samochody do kontroli, i gdzie później doszło do tragedii.

Napastnik oddał strzały z bliskiej odległości. Mł. asp. Michała Kędzierskiego nie udało się uratować

Właśnie tam - na ul. Chełmońskiego - będącą jedną z osiedlowych uliczek, wysłano patrol z mł. asp. Michałem Kędzierskim. Policjanci, do tej interwencji podeszli jak do każdej innej. Postanowili wylegitymować mężczyznę. Ten, udając, że sięga po dokumenty, wyjął broń, z której padły strzały.

- Podczas interwencji mężczyzna wyjął pistolet i zaczął strzelać, poważnie raniąc jednego z policjantów - informowała wówczas podinsp. Aleksandra Nowara, ówczesna oficer prasowa śląskiej policji.

Odniesione przez policjanta - którym był mł. asp. Michał Kędzierski - rany okazały się być śmiertelne. Napastnikiem okazał się być z kolei Radosław Ś., już wtedy dobrze znany mundurowym 40-latek, mający na swoim koncie przestępstwa narkotykowe. Szczegółowy opis obrażeń, jakie wyrządził policjantowi, zostały ujęte w sformułowanym około rok później akcie oskarżenia przeciwko Ś. Jak z nich wynikało, mł. asp. Michał Kędzierski nie miał szans, żeby przeżyć. Biegli potwierdzili, że strzał padł z bardzo bliskiej odległości.

Proces oskarżonego o zabójstwo mł. asp. Michała Kędzierskiego trwa. Niebawem ma zapaść wyrok

Trzy dni po tragedii, odbył się pogrzeb policjanta. Mundurowy spoczął na raciborskim cmentarzu Jeruzalem. Pochowano go ze wszystkimi honorami, zgodnie z policyjnym ceremoniałem. Już wtedy na Radosławie Ś. ciążył zarzut zabójstwa policjanta na służbie, za który grozi mu dożywotni pobyt w więzieniu.

Obecnie proces mężczyzny zbliża się ku końcowi. Na najbliższej rozprawie prokuratura i obrona 42-latka mają wygłosić mowy końcowe. Ś. przyznał się do zabójstwa mł. asp. Michała Kędzierskiego. Wprawdzie w sądzie nigdy nie składał wyjaśnień, jednak podczas przesłuchań przyznał, że nie chciał nikogo skrzywdzić.

- Żałuję tego, co się wydarzyło. Nie chciałem nikogo skrzywdzić. Gdybym mógł cofnąć czas. Wszedł we mnie diabeł, tak mi się wydaje - mówił w trakcie przesłuchania, Ś.

Z przebiegu kolejnych rozpraw wynika również, że raciborski mundurowy wcale nie był celem Radosława Ś. Składane przez świadków zeznania wskazują, że mężczyzna tak naprawdę mógł chcieć zamordować obecnego partnera swojej byłej kobiety. Ś. miał być z nim skonfliktowany. Podłożem konfliktu miało być złe traktowanie przez mężczyznę, nastoletniego syna Ś. - Chciałem go skrzywdzić - powiedział śledczym oskarżony.

Mundurowi z Raciborza nie zapominają o poległym koledze

Tragicznie zmarły mł. asp. Michał Kędzierski jest wspominany jako osoba, która zawsze była chętna do pomocy. - Ciepły, uśmiechnięty, życzliwy i uczynny kolega - mówili tuż po jego śmierci, mundurowi policji w Raciborzu.

- Był zawsze otwarty na potrzeby innych, nigdy nie odmówił pomocy. Był znakomitym i pewnym towarzyszem na służbie. Zawsze pomocnym i gotowym poświęcić każdemu swój czas - wspominali go.

Pamięć o dramacie wśród policjantów z Raciborza jest wciąż żywa. W drugą rocznicę śmierci mł. asp. Michała Kędzierskiego, mundurowi oddali mu hołd.

- Delegacja raciborskich policjantów na czele z Komendantem Powiatowym Policji w Raciborzu nadkomisarzem Markiem Ryszką złożyła znicz na jego grobie - informuje nadkom. Mirosław Szymański, oficer prasowy raciborskiej KPP.

Pamięć poległego mundurowego ma być także uczczona obeliskiem, który ma stanąć w miejscu, gdzie zginął. Zgodę na jego postawienie dali już raciborscy radni.

[g]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto