Racibórz: Mężczyzna nie dawał oznak życia, wezwano strażaków

Racibórz: Mężczyzna nie dawał oznak życia, wezwano strażaków

Służby zaalarmowano wczoraj około godz. 20.37. Najpierw do mężczyzny nie dającego oznak życia wezwano pogotowie ratunkowe. Ratownicy jednak nie mogli dostać się do jego mieszkania. Mężczyzna nie reagował na wołanie i pukanie. Dlatego ratownicy wezwali na pomoc strażaków.

Ci, przy pomocy przenośnej drabiny próbowali dostać się do mieszkania mężczyzny przez uchylone okno. Jednak w trakcie działań z pomocą przyszła sąsiadka, która przyznała że ma klucze do mieszkania seniora. Drzwi otwarto w asyście policji. Na miejscu okazało się, że mężczyzna spał na kanapie. Nie wymagał pomocy medycznej.