Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wykolejenie pociągu w Raciborzu. Trudna operacja w Markowicach [ZDJĘCIA]

Arek Biernat
Dźwig, dwa ciężkie pociągi ratunkowe i jeden sieciowy pracują w rejonie miejsca wykolejenia składu w Raciborzu. Po usunięciu wagonów rozpocznie się naprawa zniszczonych torów i sieci trakcyjnej.

Przypomnijmy, w niedzielę o godzinie 16 pomiędzy stacjami Racibórz i Racibórz Markowice (na linii Kędzierzyn Koźle - Chałupki), 9 wagonów z miałem węglowym pociągu towarowego relacji Gdynia Port - Chałupki wypadło z toru. Nie było poszkodowanych i zagrożenia dla środowiska. Ruch pociągów został wstrzymany na odcinku Nędza - Racibórz.

Od momentu wypadku trwa trudna akcja na miejscu zdarzenia. Biorą w niej udział dwa ciężkie pociągi ratunkowe i jeden sieciowy. Na miejscu też jest dźwig. Główne prace trwają obecnie na torze nr 2, gdzie część wagonów z miałem węglowym się przewróciła (jeden wagon z towarem waży ok. 40 ton).

- W pierwszej kolejności musimy udrożnić i naprawić tory oraz sieć trakcyjną na torze numer 2 i na nim poprowadzić dwukierunkowy ruch pociągów - mówi Jacek Karniewski, z biura prasowego PKP PLK. Po usunięciu wagonów oraz miału robotnicy przystąpią do naprawy ok. 80 m odcinka zniszczonego torowiska.

Według wstępnych szacunków powinno to potrwać do późnych godzin wieczornych we wtorek. Do tego czasu na odcinku Nędza - Racibórz wprowadzona została zastępcza komunikacja autobusowa dla 27 połączeń Kolei Śląskich, 20 Przewozów Regionalnych i 2 Intercity (nie zmienił się rozkład jazdy). Informacje o zmianach są na bieżąco podawane na stacjach, przystankach i www.portalpasazera.pl oraz przez drużyny konduktorskie.

Kiedy z tym się uporają pracownicy PKP PLK rozpoczną prace na torze numer 1, gdzie doszło do wykolejenia. Tutaj do naprawy jest około 200 m odcinek torowiska.

Szczęście w nieszczęściu, że do wypadku doszło za stacją w Markowicach. W przeciwnym razie zniszczenia byłyby o wiele większe, a niewykluczone, że ktoś z oczekujących na pociąg na peronie mógłby ucierpieć.

Przyczyny wypadku wyjaśni specjalna komisja. Zadanie jest trudne, bo do zdarzenia doszło na prostym odcinku torów, gdzie nie było żadnych przeszkód w postaci rozjazdów. Cały pociąg miał 28 wagonów. Wykoleiło się w sumie 9 znajdujących się w środków. 11 pozostałacych z przodu odholowano do stacji w Raciborzu, a 8 z tyłu do stacji w Nędzy.

Wszystko wskazuje na to, że uszkodzone wagony zostaną pocięte i trafią na złom.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto