Interwencji przy Moniuszki ciąg dalszy. W niedzielę wieczorem 10 września straż pożarna dostała wezwanie do palącej się piwnicy w Kuźni Raciborskiej. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, ale silne zadymienie spowodowało konieczność ewakuacji mieszkańców domu wielorodzinnego. Spaliły się drzwi wejściowe do piwnicy.
W poniedziałek spokój lokatorów ponownie został zakłócony. Około 22:43 pojawiło się zgłoszenie o zadymieniu na klatce schodowej. Tym razem spowodowane podpalenie starych gazet oraz wycieraczki. - Na miejsce zdarzenia przyjechał jeden zastęp straży OSP, który zdusił ogień w zarodku - mówi Roland Kotula, rzecznik prasowy raciborskich strażaków.
Tym razem ewakuacja nie była konieczna. Żaden z mieszkańców nie ucierpiał w zdarzeniu. Pozostaje jednak pytanie, czy te dwa przypadki są przypadkowe, czy też w okolicy grasuje seryjny podpalacz.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?