Dworzec PKP w Pietrowicach Wielkich przejęła gmina. Co tu powstanie?

Dworzec PKP w Pietrowicach Wielkich przejęła gmina. Co tu powstanie?

- Przez wiele lat staraliśmy się przejąć dworzec, widząc jak obiekt niszczeje. Kolej od lat podupada i w Pietrowicach pozostała już tylko komunikacja towarowa. A budynek dworca stoi na głównym miejscu, przy wjeździe do Pietrowic. Bardzo nas to bolało, więc staraliśmy się go przejąć. Udało się. W końcu PKP bezpłatnie przekazało nam ten obiekt - mówi Adam Wajda, sekretarz gminy Pietrowice Wielkie.

Przekazanie dworca miało miejsce pod koniec ubiegłego roku. Od tego momentu w urzędzie gminy w Pierowicach rozpoczęły się poszukiwania możliwości sfinansowania, a może przede wszystkim przyszłych funkcji dla budynku po dworcu.

- Próbujemy znaleźć takie funkcje, które są naprawdę potrzebne. Nie jest celem sam remont budynku, nie chodzi o to, by tylko go wyremontować. Nie stać samorządów na stawianie kolejnych pustych pomników, pustych przestrzeni, pięknych pomników zewnętrznie, bez funkcji wewnętrznej. To ma służyć mieszkańcom - mówi Wajda.
- Uważamy, że takim ciekawym zagospodarowaniem byłoby stworzenie w budynku dworca centrum społecznościowego - mówi Wajda.

Dodaje, że na terenach wiejskich brakuje infrastruktury typowej dla miast, która tutaj komercyjnie nie powstanie. - Nie powstaną tutaj nowoczesne sale do gimnastyki, czy bajkoland i wiele innych, które są popularne w miastach. Dlatego na wsi potrzebujemy infrastruktury, która pozwoli zaktywizować się osobom z grup zagrożonych (50 plus, czy mamom wychowującym dzieci, które chcą wrócić na rynek pracy), nie tylko przez szkolenie zawodowe, ale też treningi osobowościowe. Chcemy, żeby to centrum miało wiele funkcji. Myślimy między innymi o funkcji związanej z młodymi ludźmi, którzy chcą zakładać przedsiębiorczość. Może nie inkubator jak dotychczas, ale coś jeszcze nowocześniejszego - mówi Wajda.

Władzom marzy się też wypożyczalnia rowerów, która działałaby w budynku dworca. - Myślimy o wypożyczalni rowerów i punkcie informacyjnym. Chodzi o to, by osoby, które chcą u nas pojeździć na rowerze, nie musiały tych rowerów szarpać z piwnicy - tłumaczy Adam Wajda. Ile potrzeba na zagospodarowanie dworca? - Najpierw musimy sprecyzować jego funkcje - dodaje.