WOPR Racibórz: Zatrważające statystyki utonięć

WOPR Racibórz podsumował miniony sezon

Tegoroczne statystyki utonięć są zatrważające. Na terenie całego kraju zginęło blisko 440 osób. "Na szczęście na akwenach wodnych Raciborza i Powiatu Raciborskiego, które nam podlegają, nie zdarzył się żaden wypadek utonięcia i z tego należy się cieszyć" - podkreślił Piotr Krużołek, szef raciborskiego WOPR-u.

W sezonie letnim 2013 od początku czerwca do końca sierpnia pracowało około 30 ratowników. WOPR Racibórz zabezpieczał kąpieliska w Oborze i Tworkowie, nad Bałtykiem w miejscowości Pleśna, a po nawiązaniu współpracy z biurami podróży, także plaże we Włoszech i w Grecji zyskując bardzo dobrą opinię.

Pracy było sporo. Przypomnijmy, że tylko w miesiącu lipcu na basenie w Oborze wypoczywało blisko 20 tysięcy osób. Każdego dnia ratownicy mieli od pięciu do sześciu interwencji(Obora, Tworków).

Mimo wielu kampanii społecznych uświadamiających jak bezpiecznie wypoczywać nad wodą, trudno do końca wyrugować nieodpowiedzialne zachowanie niektórych osób. Alkohol, zażywanie środków odurzających i kąpiel w miejscach niestrzeżonych, to nadal główne przyczyny wypadków i utonięć.

Na spotkaniu raciborscy WOPR-owcy zapoznali się także z głównymi decyzjami niedawnego zebrania plenarnego Zarządu Wojewódzkiego w Katowicach. Do końca roku mają zostać zweryfikowani ratownicy zawodowi. Doszkalanie polegać będzie między innymi na wysyłaniu specjalnych, cotygodniowych raportów do centrali. Na zebraniu w Katowicach toczone były również rozmowy na temat przekazania do Raciborza kolejnej łodzi ratunkowej. Wiktor Zajączkowski, prezes Zarządu Wojewódzkiego WOPR zadeklarował, że taka jednostka z silnikiem o mocy 30 KM niebawem zostanie przekazana.

Na spotkaniu, które odbyło się w raciborskiej Szkole Mistrzostwa Sportowego, gościem specjalnym był Henryk Siedlaczek, poseł na sejm RP. Miasto Racibórz reprezentowali Marek Kurpis - Naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu, Wojciech Hipnarowicz i Krzysztof Borkowski - wicedyrektor OSiR-u. Na spotkaniu obecni byli również Arkadiusz Tylka, dyrektor ZSOMS Racibórz i jego zastępca Dariusz Szymczycha. To właśnie z raciborskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego wywodzi się prawie sto procent raciborskich ratowników.