Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tomasz Brembor zdradza swoje tajemnice

Aleksander Król
Tomasz Brembor, wychowanek SMS Racibórz
Tomasz Brembor, wychowanek SMS Racibórz
Triathlon to mało popularny sport w Polsce? Zdziwiłby się pan. W tym roku mamy prawdziwy boom na triathlon. Zaczyna być traktowany trochę jak nordic walking. Ludzie przychodzą do domu po pracy i idą trenować - mówi nam Tomasz Brembor, wychowanek Zespołu Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego w Raciborzu, który wygrał nasz plebiscyt na Młodzieżowego Sportowca Roku 2013 Ziemi Raciborskiej.

W głosowaniu na portalu raciborz.naszemiasto.pl zdobył 6531 głosów, deklasując przeciwników, co może potwierdzać jego tezę o modzie na triathlon. Jedno jest pewne - niezależnie od tego, jak jest w całym kraju, dyscyplina, która łączy w sobie pływanie, bieganie i jazdę na rowerze, popularna jest w Raciborzu. Przypomnijmy to właśnie triathlonistka Ewa Bugdoł zdobyła w ubiegłym roku tytuł Człowieka Roku w Plebiscycie Dziennika Zachodniego. - Triathlon mogą trenować wszyscy. Nie trzeba mieć specjalnych predyspozycji. Liczy się przede wszystkim wytrwałość - mówi Tomasz Brembor. Nam zdradził także swoje tajemnice. Jaki jest prywatnie najpopularniejszy sportowiec?

Nie wiem, czy wygrałbyś wówczas Plebiscyt na Młodzieżowego Sportowca Raciborza, ale mogłeś - jak wszyscy - grać w dzieciństwie w piłkę. Skąd u Ciebie ten triathlon?

Można kopać z chłopakami piłkę na podwórku, ale ja "od dziecka" pływałem. Tyle, że w gimnazjum zaczęło mi się to nudzić, może też dlatego, że na pływalni nie miałem takich wyników, jakich bym oczekiwał. A ponieważ byłem dosyć aktywny - jeździłem na różne międzyszkolne zawody na przykład w ping ponga, badmintona i inne, trener zauważył, że mogę uprawiać wiele dyscyplin i polecił mi swojego kolegę z Siemianowic, trenera od triathlonu. I tak zacząłem jeździć do Siemianowic dwa razy w tygodniu na treningi. Natomiast w liceum w ZSOMS zacząłem trenować na poważnie, codziennie.

I tak zostało do dziś? Jak wygląda Twój dzień?

Dzień rozpoczynam na pływalni. Dziennie pływam, triathlon to specyficzna dyscyplina, trzeba mieć "czucie wody". Ale basen to nie wszystko, po południu jest jeden albo dwa treningi, często na zakładkę - bieg jest wykonywany od razu po rowerze.

Którąś z trzech dyscyplin triathlonu lubisz mniej niż pozostałe? To znaczy dla przykładu wychodzisz z wody i cieszysz się, że masz to już za tobą?
Powiem tak, na początku miałem problemy z bieganiem. Nie mogłem się przełamać. Bieg był moją bolączką.
Ale z biegiem czasu szło coraz lepiej i teraz jest ok. Nie mam ulubionej dyscypliny, albo tej "znienawidzonej".

Na ćwiczenia poświęcasz sporo czasu, starcza go jeszcze na inne rzeczy?
Staram się to wszystko razem pogodzić - studia na AWF-ie w Katowicach, treningi. Ale mam małą odskocznię od tego wszystkiego. Kupiłem sobie auto i trochę je "przerabiam pod siebie".

Proszę mi wybaczyć, ale w imieniu naszych Czytelniczek, muszę o to zapytać. Masz dziewczynę? Czy jesteś do "wzięcia"?
Sport pochłania dużo czasu. Nie mam go zbyt wiele na angażowanie się w związki.

Lista Twoich sukcesów jest długa. Czas na Olimpiadę?
By pojechać na Olimpiadę przez 2 lata trzeba zbierać punkty w kwalifikacjach. A PKOl wymaga od zawodników triathlonu co najmniej 36 miejsca w rankingu światowym. To wyśrubowana norma, jeszcze nie na teraz, ale kto wie...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto