Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stanisław Szkoc: Po stanie wojennym wygnano mnie z Polski [ZDJĘCIA STACHOW]

Aleksander Król
Córka miała 9 lat, wracała ze szkoły do domu. Wtedy podjechał samochód, w którym siedziało dwóch panów - mówi Stanisław Szkoc, a mówi to w taki sposób, jakby to wszystko działo się wczoraj, a nie ponad 30 lat temu. Bo tego, co przeżywali działacze "Solidarności" w stanie wojennym nie udaje się zapomnieć przez całe dekady, nawet tysiące kilometrów od domu. - Dranie powiedzieli, że znają tatusia, i że podwiozą do domu. A dziecko naiwne było, więc wsiadło - mówi ojciec, który na wspomnienie zdarzenia sprzed lat znów zaczyna "wrzeć". - Obwieźli ją przez całe miasto i odstawili pod dom. Nic jej nie zrobili, ale pokazali, dali znać, co mogą zrobić - mówi Stanisław Szkoc, któremu teraz - choć rozmawiamy przez telefon - jestem pewien, że szklą się oczy.
od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto