Nie powinniśmy sprzedawać Placu Długosza, i to nie dlatego, że pomimo niskiej ceny nie było chętnych, ale przede wszystkim dlatego, że jeśli go sprzedamy, to Miasto już nie będzie decydować o dalszym jego szczegółowym zagospodarowaniu. Nie możemy też nic nie robić, co będzie oznaczać, że centrum placu przez następne kilka lat, albo nawet dłużej, będzie w takim stanie jaki jest obecnie.
Zamek jest już odrestaurowany. Z drugiej strony mamy zabytkową basztę z fragmentem muru. Po drodze między wspomnianymi obiektami, a jest to 1 km, mamy park zamkowy, Odrę, dwa piękne kościoły, rynek i Plac Długosza.
W moim przekonaniu cały ten obszar powinien być estetycznie zagospodarowany. Jest to przecież znaczna część ścisłego historycznego centrum miasta, którego piękno trzeba podkreślić.
Nie wydaje się, że rewitalizacja Placu Długosza musi być drogą inwestycją, na którą Miasta obecnie nie stać, i że na rozwiązanie trzeba będzie czekać dłużej niż dwa lub trzy lata.
Wkomponowanie w ten plac trochę zieleni, dobrze dobrane elementy małej architektury, plac zabaw dla dzieci, odpowiednio zaprojektowane do tego miejsca oświetlenie wraz z odrestaurowanym Skwerem ks. Pieczki i Skwerem Moniuszki oraz nieco na uboczu i mniejszy parking wydają się rozwiązaniem optymalnym. Propozycja zmierzająca w podobnym kierunku już istnieje. Ważne jest tylko, żeby projekt zagospodarowania nie zamykał w przyszłości możliwości dla innej koncepcji zagospodarowania placu, jeśli będzie to jednoznacznie uzasadnione.
Jan Wiecha, Rada Miasta Racibórz
CZYTAJ KONIECZNIE:
Rada Miasta Racibórz - pomysły radnych Raciborza
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?