Od rana po mieście krążyły informację o internowanych, w sumie zatrzymano prawie 20 raciborzan, w tym wielu związkowców Rafako. Potem "peerelowska codzienność" stała się jeszcze bardziej szara. Fotografował ją Bolesław Stachow, artysta-fotografik z Raciborza.
Kilka miesięcy temu publikowaliśmy fotoreportaż Bolesława Stachowa wykonany przed mięsnym na Opawskiej.
ZOBACZ ZDJĘCIA SPRZED MIĘSNEGO NA OPAWSKIEJ W PRL
Jedni rozmawiali, inni kołysali dzieci albo uczyli się do egzaminu. Zupełnie inaczej wyglądało to w stanie wojennym. Ludzie ustawiali się do kolejek już nie przed mięsnymi, ale na klatkach schodowych kamienic, za zamkniętymi drzwiami, w ukryciu, czekając już nie tylko na mięso, ale także na koniec godziny milicyjnej. - Pamiętam dokładnie, kiedy robiłem te zdjęcia. To była zima, początek stanu wojennego. Ludzie gromadzili się w kamienicy na Staszica już o 3 w nocy i tu czekali na koniec godziny milicyjnej - wspomina Bolesław Stachow. - Przynosili ze sobą termosy, ciepłe koce, bo było strasznie zimno. Raczej niewiele się mówiło - wspomina Bolesław Stachow.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?