Nędza: Wędkarze łowili pod lodem na Babiczoku
Członkowie stowarzyszenia jak zwykle wszystkiego dopilnowali. Ze względów bezpieczeństwa lód na łowisku monitorowany był już od tygodnia. W dniu zawodów jego grubość wynosiła 25 centymetrów. - Było bezpiecznie, zawody mogły się odbyć - zapewniają wędkarze.
Wiertła w ruch poszły o godzinie 9.00 i na pierwsze efekty nie trzeba było czekać długo. Najwięcej złowiono okoni (największy miał 28 centymetrów) i leszczy.
Z ciekawostek - Roman Piwnik spod lodu wyciągnął 38-centymetrowego pstrąga a Adam Adamczyk poprawił swój życiowy rekord łowiąc sandacza o długości 69 centymetrów! - Niestety nie mógł być brany pod uwagę, ponieważ ryby chronione okresem ochronnym nie były punktowane - tłumaczy Janusz Cieślikowski ze stowarzyszenia. Ryba po pamiątkowym zdjęciu wróciła do wody.
Do punktacji końcowej zawodów brano pod uwagę 5 największych złowionych ryb. W zawodach wzięło udział ośmiu zawodników.
ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami z Raciborza i okolic! [KLIKNIJ W LINK]
Zwycięzcami zawodów zostali:
- Adam Adamczyk - wynik 123,6 cm,
- Roman Piwnik - wynik 101 cm,
- Adam Sobeczko - wynik 76 cm.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?