Zbiornik Racibórz Dolny. Co w razie powodzi?
Na wypadek powodzi, rozpoczęta, a niedokończona inwestycja bardziej może nam zaszkodzić, niż pomóc. - Nie obawiam się nawet tak bardzo tego, że przy okazji budowy, trzeba rozebrać część wałów przeciwpowodziowych, bo podczas takich budów gdy coś się rozbiera, od razu coś innego robi się w zamian. Gorzej, że nie ma teraz odpowiedzialnych za utrzymanie urządzeń przeciwpowodziowych, które już istnieją na terenie inwestycji. Nie wiadomo dla przykładu, kto ma teraz sterować przepływem na śluzie na Rafako - mówi Adam Hajduk, starosta raciborski. Tłumaczy, że ŚZUiM w Katowicach, który dotąd odpowiadał za taką infrastrukturę, wraz z decyzją wojewody o budowie uznał, że odtąd odpowiada inwestor , czyli RZGW w Gliwicach, zaś w RZGW tłumaczą, że nikt nie przekazał im tych kompetencji. Problem jest pilny do rozwiązania.
Upadłość Dragadosa?
Tymczasem problemem nie jest póki co wniosek jednej z firm o upadłość Dragadosa. - Dragados realizuje kontrakt zgodnie z harmonogramem. Już kończy budowę stawu Plinc, który jest rekompensatą środowiskową, bo musieliśmy przełożyć potok Plinc - mówi Tomasz Cywiński, dyrektor RZGW w Gliwicach. Nim nowy staw na Raciborszczyźnie wypełni się wodą jeszcze trochę potrwa.
Zbudują wieżę widokową?
Na realizację pomysłu starosty dotyczącego budowy wieży widokowej też trzeba będzie poczekać. - Chcę przekonać do tego przedstawicieli Banku Światowego. Wieża pomogłaby zatrzymać i zgromadzić w jednym miejscu wszystkich ciekawych, którzy przestaną kręcić się po budowie - dodaje.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?