18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wspomnienie Ś.P. Mariusza Pendzicha

Aleksander Król
To był wspaniały człowiek. Po trudnej szychcie na kopalni Rydułtowy, zakładał mundur strażacki. We wszystkim nam pomagał, wszystko załatwiał. Był świetnym organizatorem. Takich ludzi nie da się zastąpić - mówili strażacy z OSP Nędza, żegnając we wtorek Mariusza Pendzicha, tragicznie zmarłego naczelnika tej jednostki i sołtysa Nędzy. Jak wspominają Ś.P. Mariusza Pendzicha koledzy, osoby z którymi pracował i przedstawiciele innych jednostek OSP w powiecie raciborskim, z którymi współpracował?

Joachim Halfar były sołtys Nędzy i były prezes OSP w Nędzy
Mariusz Pendzich był świetnym facetem, cała Nędza go kochała. Zawsze bardzo uczciwy, dobry dla ludzi. Sprawdzał się zarówno jako mój następca w roli sołtysa, jak i jako naczelnik OSP w Nędzy. Był dobrym następcą, ciężko będzie znaleźć kogoś na jego miejsce.

Katarzyna Syrnik, sekretarz OSP w Zawadzie Książęcej
Mariusz Pendzich był naszym nauczycielem. Dużo nam pomagał, gdy zaczynaliśmy jako młody zarząd i nie mieliśmy doświadczenia. Wiadomo, strażacy jeżdżą na szkolenia, kursy strażackie, ale jest jeszcze druga strona naszej pracy. Chodzi o papierkową robotę i w tym bardzo nam pomagał. Świetnie się na tym znał. Był bardzo dobrym kolegą. Wszyscy, zawsze mogliśmy na niego liczyć.

Jan Twardawa , prezes OSP Kuźnia Raciborska
Służę już 54 lata. Mariusz Pendzich był jeszcze bardzo młody. Zapamiętam go jako bardzo aktywnego człowieka. Bardzo oddanego straży. Pamiętam, że nigdy nie chciał wypić nawet toastu. Chociaż miał wolne i bawił się z innymi strażakami na uroczystości. Odmawiał, bo zawsze mogło coś się zdarzyć i mógł być potrzebny. Był strażakiem z powołania.

Anna Iskala, wójt Nędzy
Mariusz Pendzich miał czas dla wszystkich. Mieszkańcy wiedzieli, że mogą nawet zaczepić sołtysa na ulicy, by przekazać jakąś sprawę. Nigdy nikomu nie odmawiał pomocy. Był społecznikiem. Mieszkał blisko Orlika i gdy nie było tam zatrudnionych przez nas pracowników, do niego można było pójść po klucze. Sołtysem był od 2010 roku, bardzo dobrze się z nim współpracowało.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto