Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiceminister Jabłoński złożył zawiadomienie do prokuratury ws. posłanki Platformy Obywatelskiej Gabrieli Lenartowicz

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski
Wideo
od 16 lat
W piątek 22 września, wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez posłankę Platformy Obywatelskiej Gabrielę Lenartowicz. Sprawa dotyczy okresu, gdy Lenartowicz była prezesem Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Katowicach. - Mogło mieć miejsce coś, co w zasadzie należy co najmniej nazwać konfliktem interesów, a być może czymś znacznie poważniejszym - mówił wiceminister Paweł Jabłoński.

W piątek, 22 września, wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, złożył do Prokuratury w Raciborzu zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez posłankę Platformy Obywatelskiej Garbielę Lenartowicz. Sprawa dotyczy okresu, gdy obecna posłanka była prezesem Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Katowicach.

Jak wyjaśniał wiceminister Jabłoński, podczas gdy Gabriela Lenartowicz zasiadała jako prezes zarządu funduszu, przyznano firmie Baterpol pomoc publiczną w wysokości ponad 4 mln zł. Kilka miesięcy później, prezes funduszu Gabriela Lenartowicz została powołana do rady nadzorczej tej samej spółki, której fundusz kilka miesięcy wcześniej przyznał pomoc, cały czas pozostając jednocześnie prezesem funduszu. Wiceminister Jabłoński dodawał, że w 2013 roku, fundusz, którego prezesem wciąż była Gabriela Lenartowicz przyznał firmie Baterpol, w której radzie nadzorczej zasiadała właśnie Lenartowicz kolejną pomoc publiczną o wartości nominalnej łącznie w wysokości 6 mln zł.

W piątek 22 września, wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, złożył do Prokuratury w Raciborzu zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa
W piątek 22 września, wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, złożył do Prokuratury w Raciborzu zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez posłankę Platformy Obywatelskiej Gabrielę Lenartowicz. Sprawa dotyczy okresu, gdy obecna posłanka była prezesem Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Katowicach RL

- Takie dane są w publicznych rejestrach. [...] Z tych informacji wynika, że co najmniej mogło tutaj dojść do konfliktu interesów, jeżeli fundusz zarządzany jest przez osobę, która przyznaje firmie, w której ta sama osoba pełni istotną funkcję w organie nadzoru tak duże pieniądze. Rodzą się pytania o charakter tych relacji i samego powołania pani Gabrieli Lenartowicz do tej spółki, której kilka miesięcy wcześniej przyznano pomoc publiczną. Są różne informacje, żeby to sprawdzić, powinno odbyć się w tej sprawie postępowanie - tłumaczył wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.

Jak zaznaczał wiceminister Paweł Jabłoński, w tej chwili nie stawia posłance zarzutów, lecz domaga się wyjaśnienia tej sprawy. - Jak jednak wynika z informacji dostępnych publicznie wynika, że prawdopodobieństwo, iż były tu nieprawidłowości jest co najmniej wysokie - mówił wiceminister.

- Dzisiaj składam zawiadomienie do Prokuratury w Raciborzu, żeby tą sprawę wyjaśniła. Żeby zbadała, czy nie doszło do przestępstwa łapownictwa - zarówno czynnego ze strony osób, które mogłyby w zamian za uzyskanie tej pomocy publicznej oferować jakieś korzyści czy to osobiste czy majątkowe prezesowi funduszu, ale i łapownictwa biernego po stronie ówczesnej prezes funduszu, a także przekroczenia uprawnień, narażenia funduszu na niekorzystne rozporządzenie mieniem publicznym. Mam nadzieję, że prokuratura tę sprawę wyjaśni, ale przede wszystkim poseł Lenartowicz odniesie się do tych pytań - podkreślał Paweł Jabłoński.

Gabriela Lenartowicz odniosła się do słów wiceministra Jabłońskiego

Tuż po konferencji prasowej zorganizowanej przed Prokuraturą w Raciborzu przez wiceministra Pawła Jabłońskiego, do złożonego przez niego zawiadomienia odniosła się posłanka Platformy Obywatelskiej, która równocześnie wydała w tej sprawie stosowne oświadczenie. Jak czytamy w dostarczonym do redakcji piśmie, przypisywanie Gabrieli Lenartowicz "jakichkolwiek działań niezgodnych z prawem stanowi czyn zniesławienia, zaś złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa stanowi czyn fałszywego oskarżenia".

W piątek 22 września, wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, złożył do Prokuratury w Raciborzu zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa
W piątek 22 września, wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, złożył do Prokuratury w Raciborzu zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez posłankę Platformy Obywatelskiej Gabrielę Lenartowicz. Sprawa dotyczy okresu, gdy obecna posłanka była prezesem Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Katowicach RL

- Którykolwiek z tych czynów skutkuje z mojej strony złożeniem aktu oskarżenia lub odpowiednio zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przeciwko Pawłowi Jabłońskiemu i pociągniecie go do odpowiedzialności karnej - informuje w piśmie Gabriela Lenartowicz.

Dopytywana czy faktycznie mogło w tej sprawie dojść do jakiś nieprawidłowości, posłanka Platformy Obywatelskiej odpowiadała, że faktycznie zasiadała w radzie nadzorczej firmy Baterpol, podobnie jak jej poprzednicy i prezesi WFOŚ w Katowicach, między innymi z uwagi na proekologiczny charakter działalności tej spółki.

- Wszystkie dane są danymi rejestrowymi, są jawne i dostępne w publicznych rejestrach. Nie było żadnych prawnych, ani innego rodzaju ograniczeń w zasiadaniu członków zarządu WFOŚ w radach nadzorczych spółek, w tym spółek korzystających z pożyczek. Nie dotyczyło to tylko mojej osoby i miało to miejsce w całej Polsce - tłumaczyła posłanka Lenartowicz.

Wiceminister sprawiedliwości Michał Woś: prokuratura będzie podchodzić do sprawy bardzo obiektywnie

W sprawie złożonego zawiadomienia do prokuratury, komentarza udzielił również wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. Jak podkreślał, "co do każdego zawiadomienia, prokuratura bardzo dokładnie sprawdza, bada sprawy i pojawiające się niepokojące informacje".

- Jeżeli w jakiejkolwiek sprawie dojdzie do naruszenia prawa, z pewnością będą wyciągane konsekwencje. Zgodnie z kodeksem postępowania karnego, prokuratura najpierw ma 30 dni na podjęcie decyzji czy śledztwo powinno zostać wszczęte. Później już jest formalny status w postępowaniu. W tej sprawie prokuratura będzie podchodzić bardzo obiektywnie, z uwagi na to, że mamy do czynienia ze sporym politycznym w trakcie kampanii wyborczej. Informacje są jednak na tyle niepokojące, że z pewnością będzie to bardzo dokładnie zbadane - podkreślał wiceminister Michał Woś.

O dalszym rozwoju sprawy będziemy informować.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto