Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Raciborzu na razie jest ściernisko, ale będzie...

Aleksander Król
W tym miejscu mają powstać nowe zakłady pracy
W tym miejscu mają powstać nowe zakłady pracy arc
Znajdujący się na uboczu, oddalony od centrum Aglomeracji Śląskiej Racibórz chce w końcu odgrywać większą rolę i dołączyć do Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. To szansa na ożywienie miasta, które - jak twierdzi wielu mieszkańców - zostało daleko w tyle za szybko rozwijającym się Rybnikiem.

- Prowadzimy intensywne rozmowy z przedstawicielami strefy o włączeniu do niej Raciborza. Mamy nadzieję, że stanie się to w tym roku. Wiceprezes Andrzej Zabiegliński oglądał nasze tereny i stwierdził, że się nadają. Musimy jedynie poprawić drogi dojazdowe, ale to można zrobić bardzo szybko - mówi Wojciech Krzyżek, zastępca prezydenta Raciborza.

Potencjalne nowe firmy mogłyby budować swoje siedziby na 15,5 hektarowej działce przy ulicy Kolejowej, w dzielnicy Ostróg. Jednak ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie Minister Gospodarki.

Tymczasem opozycyjni radni twierdzą, że miasto przespało dobry moment na włączenie się do strefy. - Kilka lat temu władze miasta - te same, które dziś są przy sterze - nie były tym zainteresowane. Gdy ściągnęliśmy do miasta prezesa KSSE Piotra Wojaczka, zbojkotowały to spotkanie. Prezydent Lenk tłumacząc swoją absencję na spotkaniu mówił, że strefa to przeżytek i Racibórz jej nie potrzebuje - mówi Robert Myśliwy, opozycjonista z Raciborskiego Stowarzyszenia Samorządowego Nasze Miasto NAM Racibórz.

- Ale lepiej późno, niż wcale. Potrzebujemy nowych firm, które ożywią miasto. Od kilku dobrych lat obserwujemy zastój. Tymczasem Racibórz, który znajduje się z dala od Katowic, może odegrać dużą rolę właśnie ze względu na swoje położenie. W mieście mogłaby powstać jakaś fabryka powiązana z czeskim przemysłem motoryzacyjnym - dodaje Myśliwy.

Przedsiębiorcy z Raciborza kibicują staraniom o przyłączenie miasta do KSSE. - Strefa to duże ulgi dla przedsiębiorców oraz nowe miejsca pracy. Wiemy, że są inwestorzy, którzy byliby zainteresowani budowaniem swoich zakładów na takich terenach - mówi Stanisław Biel, szef Raciborskiej Izby Gospodarczej. - O strefie mówi się w mieście od wielu lat, ale dotąd nie było odpowiednich terenów. Teraz je znaleziono. Lepiej późno niż wcale. W Raciborzu mamy trochę przemysłu, jest parę firm giełdowych, takich jak Rafako, ale ze strefą będzie ich więcej - dodaje.

• Rozmowę z Andrzejem Zabieglińskim, wiceprezesem KSSE na temat strefy w Raciborzu czytaj w piątkowym (18.02) Tygodniku Dziennika Zachodniego!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto