Uważajcie na dzieci. Coraz częściej uciekają

Uważajcie na swoje dzieci! Mamy koniec wakacji, a to czas gdy młodzi częściej znikają z domu.
- Od początku roku odnotowaliśmy już 81 ucieczek nieletnich, większość z nich to ucieczki z zakładu poprawczego i Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego. Ale przyznaję mieliśmy też ucieczki z domów rodzinnych - mówi Mirosław Szymański, rzecznik raciborskiej policji.

Znikają także dzieci. Wśród osób, których poszukiwała w tym roku raciborska policja byli nawet piętnastolatkowie. W statystykach policyjnych są osoby w wieku od 15 do 21 lat.

Motywy ucieczek są bardzo rożne. Pod koniec wakacji młodzież ucieka, bo nie śpieszno jej do szkoły. Zdarza się, że dzieci odnajdywane są daleko od swojego miejsca zamieszkania, np. nad morzem, a nawet za granicą.

- Ale powody ucieczek są też inne. Zresztą zdarzają się one przez cały rok. Czasem chodzi o sprawy miłosne. Dziewczyna ucieka z chłopakiem, bo chce z nim dłużej pobyć. Innym razem powodem są konflikty w rodzinie - mówi Mirosław Szymański. Nie ma reguły, uciekają zarówno młodzi ludzie z tak zwanych dobrych domów, jak i patologicznych. Z reguły wracają sami. Niestety czasem dochodzi do tragedii. Zdarzają się sytuacje prostytucji nieletnich.

Co zrobić, gdy syn lub córka nie wróci na noc do domu? Trzeba zadzwonić do rodziny i przyjaciół córki i zapytać, czy przypadkiem pociecha nie przebywa u nich. Należy sprawdzić miejsca, w których często przebywa. Wybierając się na komendę policji warto zabrać ze sobą zdjęcie dziecka.
W poszukiwaniach policyjnych pomocne są też informacje, które można sprawdzić na portalach społecznościowych. Zdarza się, że młody człowiek informuje znajomych o swoich planach ucieczki. Czasem podaje nawet miejsce, do którego się wybiera.