- Mieszkam niedaleko zabytku i przez cały czas obserwuję, co się tu dzieje. To, że tynk odleci razem z farbą było do przewidzenia, bo zima z pewnością nie jest dobrym momentem na takie remonty - mówi Andrzej Grabarczyk z Raciborza. Podobnego zdania jest Anna Zdep. - Wszystko się sypie, a przecież ledwo co odnowiono te mury - dodaje raciborzanka.
Mieszkańców niepokoją spadające na ziemię płatki farby i tynku, zaś urzędnicy twierdzą, że to... zupełnie normalne.
- Takie rzeczy zawsze mogą się zdarzyć. Firma, która zajmowała się remontem budynku bramnego naprawi elewację w ramach gwarancji - mówi spokojnie starosta Adam Hajduk, nie widząc problemu.
Wielkie poprawianie zaplanowano na wiosnę i jak twierdzi starosta, nie będzie to miało wpływu na funkcjonowanie obiektu.
- Do budynku bramnego trzeba jeszcze podłączyć telefon, wyposażyć wnętrze i pomieszczenie będzie w pełni przystosowane do pełnienia swojej funkcji i przyjmowania gości - dodaje starosta.
W tej sytuacji, urzędnicy w dobrych nastrojach zaplanowali dzień otwarty zamku, który remontowany jest za grube miliony z Unii Europejskiej.
- Co chwilę słyszymy, że mieszkańcy chcą zobaczyć, jak wyglądają wyremontowane wnętrza zabytku. Dlatego postanowiliśmy im część pokazać - dodaje Hajduk.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?