- Złodzieje nic sobie nie robią z policji. Jak czuć się bezpiecznie, skoro do kradzieży dochodzi w budynku, w którym jest posterunek? I jak tu wyjechać na weekend i zostawić dom - mówi pani Anna, mieszkanka Rud.
- Złodzieje wyłamali kraty w oknie punktu bankowego. Zabrali komputer i monitor. Majstrowali przy sejfie, ale pieniędzy nie ukradli. Straty wyniosły 5 tysięcy złotych - mówi Mirosław Szymański z raciborskiej policji.
Jak to możliwe, że doszło do kradzieży, skoro pięciu policjantów z Rud pracuje na trzy zmiany, także w nocy?
- Akurat nikogo nie było. Wyjaśniamy tę sprawę - dodaje.
W oknie banku wstawiono już nowe kraty. Jego przedstawiciele są ostrożni w wypowiedziach, ale przyznają, że ze względu na bliskość posterunku liczyli na szczególne bezpieczeństwo.
Złodzieje często bywają bezczelni
styczeń 2009 r. - Złodzieje włamali się do Urzędu Gminy w Nędzy (pow. raciborski), gdy urzędnicy znajdowali się w środku. Weszli przez okno i z kasetki zabrali 7 tys. zł. W budynku jest monitoring!
wrzesień 2010 r. - 33-letniemu mieszkańcowi Rybnika zabrakło sił po wyłamaniu drzwi do jednego z żorskich barów. Umęczony i kompletnie pijany zasnął na stoliku.
kwiecień 2011 r. - trzej mężczyźni w wieku 23-26 lat najpierw pobili 55-letniego mężczyznę w jego własnym mieszkaniu, a potem zjedli wszystkie wędliny, które kupił na Wielkanoc.
marzec 2011 r. - 30-latek z Poniatowej (woj. lubelskie), włamał się do sklepu spożywczego, gdzie wypił butelkę wódki. Rabuś usnął w toalecie spożywczaka.
W jaki sposób najlepiej zabezpieczyć dom i firmę przed kradzieżą?
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?