- Nie wszyscy dostają taką wyjątkową relikwię. Ale my straciliśmy szkołę, dlatego otrzymaliśmy wyjątkowy dar - mówi ks. Józef Przywara, proboszcz parafii Matki Bożej Różańcowej w Raciborzu-Sudole.
Mieszkańcy, którzy długo nie mogli pogodzić się z likwidacją swojej szkoły, nie kryją teraz wzruszenia. Przy relikwii, wystawionej na ołtarzu modli się cała wieś.
- Do tej szkoły chodziły moje dzieci, wnuk będzie musiał uczyć się już gdzieś indziej. Ale papieża będzie nosił w swoim sercu. Cieszę się, że mamy taką wyjątkową relikwię - mówi Anna Duda, mieszkanka Sudoła.
Zaschnięta kropl krwi Jana Pawła II znajduje się w relikwiarzu, wystawionym na ołtarzu w świątyni. Obok są inne relikwie - m.in. świętej Faustyny. W kościele, przy głównym wejściu powieszono też tablicę z podstawówki ze słowami papieża Polaka. Przechowywany jest także sztandar szkoły, który wkrótce umieszczony zostanie na jednej ze ścian.
- Te rzeczy są wyjątkowo cenne dla mieszkańców - przyznaje ks. Józef Przywara, który osobiście poznał kardynała Karola Wojtyłę.
- To było podczas studiów w Krakowie u księdza prof. Józefa Tischnera. Potrzebna była specjalna zgoda od Biskupa Opolskiego. Ja jej nie miałem. Profesor Tischner przedstawił mnie Wojtyle i powiedział, że jestem bez zgody. A kardynał szepnął mi, że gdybym miał problemy, mam się do niego zgłosić - wspomina ks. Przywara.
Proboszcz pamięta też, jak wszyscy studenci chodzili do kardynała Wojtyły na obiady. - Atmosfera była naprawdę wyjątkowa, niestety skończyły się te wizyty, gdy w Polsce wprowadzono kartki na mięso - wspomina proboszcz parafii z Sudoła.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?