Po stawie pływały dawniej kajaki
- Kamieniok to było miejsce rekreacyjne. Można było się tu kapać albo pływać kajakiem. W latach 70-tych nad wodę przychodziły całe rodziny, rodzice z dziećmi - wspomina Bolesław Stachow, artysta fotografik z Raciborza, który dokumentował powolną "śmierć" Kamienioka.
Wodę Kamienioka skaziły zakłady przemysłowe
W końcu okazało się, że do urokliwego stawu pod lasem wpływają zanieczyszczenia z pobliskich zakładów. Woda była skażona i wprowadzono zakaz kąpieli. - Pamiętam, że była mowa między innymi o ołowiu. Prawdopodobnie były też inne chemikalia. Brudy do stawu leciały też ze znajdującej się nieopodal garbarni. Skóry, które tam garbowano przywożono aż z Argentyny, bo tam dbano o środowisko, a u nas nie. Takie były czasy - zauważa Bolesław Stachow.
- Szkoda, że w taki sposób rozwiązano ten problem, zamiast "złapać" strumień nieczystości, postanowiono wysuszyć Kamieniok - dodaje.
Oaza zieleni zmieniła się w wysypisko
Zielona, spokojna oaza szybko zmieniła się w szkaradne wysypisko. Do Obory zwożono gruz z placów budowy w całym Raciborzu. Kamieniok umarł.
Dziś znów tłumy raciborzan jadą w tę stronę w każdy weekend.
Czasami przymierzają nawet w przymierzalniach stroje kąpielowe, ale z odpoczynkiem na łonie natury nie ma to już nic wspólnego.
Na Kamienioku zakotwiczono markety
Dziś króluje tu handel. Jako pierwszy "zakotwiczył" się Auchan.
Został otwarty w maju 2007 roku. To było najbardziej wyczekiwane otwarcie obiektu handlowego ostatnich lat, choć pierwszego dnia tłumów nie było.
Potem na Kamienioku pojawiły się kolejne giganty. Dziś to właśnie na terenie kompleksu w Oborze raciborzanie robią najczęściej duże zakupy (przy okazji kręcą się na rondzie przy Rybnickiej, którego za czasów stawu jeszcze tu nie było).
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?