Akademik w Raciborzu łączy w sobie dwa światy. Świat luksusu i ładu, z tym co zrujnowane i nieokiełznane. Starą i wyremontowaną część Domu Studenta na ulicy Słowackiego dzieli przepaść, choć tak naprawdę to tylko jedne drzwi. Czy często są otwarte na oścież, czy też dwa światy zamykają się na siebie hermetycznie? Próbowaliśmy odgadnąć.
W niebie wszystkiego jest pod dostatkiem
W nowej części jest jak w hotelu. To raj. Gładzie na ścianach korytarza, eleganckie drzwi, kafelki, modne mebelki w pokojach, bajery. - Mieszkam w "jedynce". Mam w pokoju łazienkę i mały aneks, łóżko, biurko, szafkę. Nic lepszego nie mogłam sobie wymarzyć - przyznaje Agnieszka Baryluk, studentka pierwszego roku wychowania fizycznego w PWSZ w Raciborzu. Coś za coś. W takich luksusach nie trzeba wyjść do wspólnej kuchni, nie trzeba w klapkach i szlafroku maszerować przez pół ekonomika. Nieco większy gwar jest u Kasi Madej z I roku resocjalizacji, która mieszka w większym pokoju, ale tak wesoło, jak "w piekle", nie ma.
W "hadesie" jest wesoło jak diabli
W starej części akademika wielu z Was nie chciałoby brać prysznica. Nie chodzi o to, że jest brudno - nie sprawdzaliśmy aż tak szczegółowo. Po prostu standard pozostawia już wiele do życzenia. Natryski, a także toalety są wspólne, czyli niczyje, więc kto będzie się wysilał?
Za to w pokoju każdy jest sobie panem. Widać to od razu, gdy tylko otworzy się drzwi. Gdy wcześniej zwiedzało się nową część akademika, kontrast aż razi w oczy.
- W nowej części nie wolno na ścianach wieszać plakatów. Ja mam listy, zdjęcia, pocztówki - mówi Krzysztofa Modzelewska z drugiego roku pedagogiki resocjalizacyjnej, która mieszka w nowej części. Nie chciała do luksusów. Przyznaje, że imprezy nocne tu się nie kończą. - Imprezuje się też w nowej części, ale tu chyba głośniej - dodaje. Zresztą te imprezy widać gołym okiem. Za pokój, który dzieli z dwoma koleżankami Krzysztofa płaci 210 złotych. W luksusowej części każdy płaci 300 złotych. Chcecie zobaczyć, jak żyją nasi studenci? ZOBACZCIE ZDJĘCIA!
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?