Maćkowiak zapewnia, że załoga Rafako nie ma podstaw do niepokojów. – To wszystko niefortunnie wypadło, ale spór nie dotyczy pracowników. To spór „właścicielski” – choć to złe określenie, bo pan Wiesław Różacki jest tylko wynajętym przez właściciela „menadżerem” – dodaje Maćkowiak.
Zapewnia, że nie ma mowy o sprzedaży Rafako. – A tym bardziej firmie Alstom. Nie po to inwestowaliśmy 600 mln złotych, by teraz sprzedawać Rafako – mówi Maćkowiak.
Tłumaczy, że państwo Wiśniewscy przyjechali w sobotę do Raciborza, by pomóc w przygotowaniu Walnego Zgromadzenia, zaplanowanego na 26 listopada. – Bo w naszym przekonaniu mogłoby do niego nie dojść. A chcemy, żeby do niego doszło – mówi.
- Zgodnie z naszą interpretacja postanowień sądu, zawieszony w pełnieniu swoich obowiązków póki co jest stary zarząd: Różacki, Kawałko oraz Karwacki, jak i powołani w ich miejsce: Paweł Mortas oraz Maciej Kaczorowski. A władza obecnie należy do wiceprezesów: Dusiło i Burka – mówi Maćkowiak.
Za chwilę stanowisko zarządu Rafako
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?