Proszę spojrzeć, jaki mam widok z okna. Zachody słońca to malować można by było - mówi pani Grażyna Skowronek, stojąc na balkonie swojego mieszkania w bloku na ulicy Kossaka. To jedyny wieżowiec na tym osiedlu, który wyrósł wśród małych, czteropiętrowych budynków.
Na Kossaka jest zielono
Widok z okna pani Grażyny rzeczywiście jest imponujący. Gdzieś w dali majaczą łąki Borucina. Zresztą nie trzeba wytężać wzroku, by widzieć zieleń. Na podwórku bloków przy Kossaka jest wyjątkowo dużo drzew.
- A pamiętam, jak się tu wprowadziłam 31 lat temu. Nie było tu jeszcze tak zielono. Plac był pusty. Budowano jeszcze bloki - uśmiecha się do swoich wspomnień pani Grażyna. Nie zamieniłaby Kossaka na inny adres. - Tu jest bardzo spokojnie i czysto. Spółdzielnia Nowoczesna dba o porządek - chwali.
Prowadzą tu ślepe ulice
Inni doceniają też inne zalety. - Tu nie ma żadnego ruchu. Proszę spojrzeć - większość to ślepe uliczki, obcy nie mają po co jeździć - mówi pan Edward, który mieszka w jednym z czteropiętrowych bloków. Też na Kossaka jest "od początku".
Przydałby się remont
Oczywiście tu też idealnie nie jest. - Trzeba odnowić elewację bloku, bo wygląda już nieciekawie - mówi pan Roman z jednego z czteropiętrowych bloków, pokazując zieloną narośl na murze budynku. Chciałaby też, aby Spółdzielnia zadbała o śmietniki. - Powinien być monitorowany, by obcy nie podrzucali nam śmieci - mówi.
Wkrótce na naszej stronie ruszy głosowanie na najlepsze osiedle Raciborza
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?