Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opole festiwal. Raciborzanie śpiewali dawniej na festiwalowej scenie [ZDJĘCIA ARCHIWALNE]

Aleksander Król
Opole Festiwal 50 lat. Raciborzanie nieraz śpiewali na scenie
Opole Festiwal 50 lat. Raciborzanie nieraz śpiewali na scenie Bolesław Stachow
Opole festiwal. Dziś wystartował jubileuszowy, 50 Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej Opole 2013. W trakcie pół wieku na najważniejszej polskiej scenie muzycznej nie raz stawali raciborzanie, m.in. Ania Wyszkoni i Marzena Korzonek. A pamiętacie Arabeski? Na występ dziewczyn z ekonomika i budowlanki w 1974 roku, przed telewizorami czekał cały Racibórz.

Opole festiwal to był szczyt ambicji dla młodych

- Festiwal w Opolu to był szczyt ambicji, najważniejsza impreza muzyczna w kraju. Pamiętam, jak młodzież była dumna, że mogła stać obok Maryli Rodowicz albo Niemena - wspomina Eryk Okoń, nauczyciel z Technikum Ekonomicznego, który prowadził zespół Arabeski.
- Osobiście nie rozmawiałem z Rodowicz, ale młodzież się nie krępowała. Pamiętam, że w amfiteatrze była taka weranda, gdzie zorganizowano barek. To był szczyt marzeń, wspólnie z gwiazdą zajadać kanapki - wspomina Eryk Okoń.
Dodaje, że w tamtych czasach nie łatwo było dostać bilety nawet na koncert Debiutów. - Racibórz kibicował nam przed telewizorami - dodaje.

Raciborzanie w nagrodę dostali samowar

Na festiwalowej scenie w 1974 roku podziwiano Helenę Wójcik i Helenę Kustos z ekonomika, Danielę Rogoś z budowlanki i Andrzeja Tarnowskiego, który potem grał z raciborskimi Ryzykantami.
Arabeskom w 1974 roku w Opolu na festiwalu nie udało się zdobyć żadnej nagrody. Ale zespół miał na koncie kilka ważnych sukcesów. - W 1972 roku Arabeski reprezentujące Dom Kultury w Raciborzu na Festiwalu Piosenki Radzieckiej" wygrały pierwszą nagrodę - złoty samowar, przyznany nam przez ministra kultury - wspomina Okoń. Zresztą zespół z raciborskiego technikum ekonomicznego już w 1970 gościł na festiwalu w Opolu, choć pod inną nazwą.

Każda chciała być jak Katarzyna Bovery

- Wszystko zaczęło się od Katarzyny Bovery, słynnej piosenkarki jazzowej. Kilka razy była w Raciborzu. To była idolka młodzieży. Wtedy była moda na różne "Katarzynki", które brały się od jej imienia. My nazwaliśmy zespół z technikum ekonomicznego w Raciborzu "Boverynki" - mówi Eryk Okoń. Raciborskie Boverynki wystąpiły nawet w telewizji - to tam, ktoś z telewizji Katowice zasugerował zmianę nazwy. - Zaproponował Arabeskę, jako formę muzycznej miniatury. I tak zostało - "Arabeski" - mówi Eryk Okoń.

Każda Arabeska ruszyła w swoją stronę

Arabeski pokończyły szkołę i każda ruszyła w swoją stronę. Helena Kustos przeszła potem do zespołu w zakładach kolejowych w Raciborzu "Alikwoty". Daniela Rogoś śpiewała w Śląskiej Estradzie Wojskowej we Wrocławiu. Urszulę Ziemkiewicz, która z Arabeskami święciła sukcesy w 1972 roku można było podziwiać w zespole "Śląsk". Andrzej Tarnowski grał zaś w Ryzykantach, legendarnej kapeli z Raciborza, która przygrywała w raciborskich restauracjach.

- Do dziś wspominamy tamte stare dobre czasy - mówi Okoń, który potem jeszcze przez lata prowadził chór i zespoły muzyczne w Studium Nauczycielskim w Raciborzu (w 1975 roku prowadzony przez niego kwartet "Pedagos" ze SN zdobył złoty samowar na festiwalu w Zielonej Górze).

Bolesław Stachow dwa razy fotografował Opole festiwal

Wspomina też Bolesław Stachow, fotograf artysta z Raciborza, który uczestniczył w opolskich festiwalach, tyle, że pod sceną.
- Dwa razy fotografowałem główny Festiwal w Opolu w 1974 i 1975 roku dla Związku Polskich Fotografików. To były czasy, gdy wygrywała Rodowicz i Santor. Santor robiła niesamowite wrażenie, miała siłę głosu, a jednocześnie taką subtelność. Czuć było, że to prawdziwa dama stoi na scenie. Maryla Rodowicz natomiast wprowadziła do Opola humor, publiczność ją kochała - wspomina Bolesław Stachow. Dodaje, że Arabeski z Raciborza spotkał przez przypadek.

- Do Opola na festiwal przyjechałem na kilka godzin przed rozpoczęciem koncertu głównego festiwalu i spotkałem tam młodzież z Raciborza. Towarzyszyłem Arabeskom podczas przygotowań, a także koncertu debiutów. - Wypadły naprawdę bardzo fajnie - ocenia po latach Bolesław Stachow, którego zdjęcia z czasów PRL w Raciborzu co tydzień publikujemy na łamach Dziennika Zachodniego.

ZOBACZ:
Historia Raciborza w fotografii Stachowa

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto