Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolorystyczny miszmasz na raciborskich osiedlach

Aleksander Król
Blok na rynku w Raciborzu
Blok na rynku w Raciborzu
Zielone, żółte albo brązowe balustrady "zdobią" blok na raciborskim rynku. Zresztą, stojąc pod Kolumną Maryjną można podziwiać również różnobarwne balkony w budynkach przy ulicy Odrzańskiej, a kolorystyczna, "wolna amerykanka" obowiązuje na wszystkich raciborskich osiedlach. W zasadzie nikt nie kontroluje, jaką puszkę farby kupi lokator i czy fiolet jego balkonu będzie współgrał z ecru u sąsiada.

- Nie dość, że peerelowskie budynki szpecą nasz rynek, to jeszcze z powodu tych balustrad można dostać oczopląsu. Przynajmniej tutaj powinno się zadbać o jednakową kolorystykę. Gdyby wszystkie balustrady były na przykład żółte, aż tak by nie rzucały się w oczy - ocenia Marek Janczarski, mieszkaniec Raciborza.
Sprawa nie jest jednak prosta, bo lokatorzy lubią różne barwy. - Mamy popielate balustrady, zrobiliśmy je wiele lat temu. Jeśli chcą mogą nam zrobić nowe, ale my nie zamierzamy niczego zmieniać - mówi Maria Majewska, mieszkanka budynku przy ul. Rynek 1.

Tymczasem wszystko wskazuje na to, że centralny plac jeszcze przez wiele lat będzie mienił się tęczą barw. - To są stare balkony, kiedyś nikt nie czuwał nad takimi rzeczami jak kolorystyka. Gdy będziemy robić remont elewacji, wszystkiego dopilnujemy, ale to melodia przyszłości - przyznaje Ewa Bujnowska-Kula, wiceprezes Centrum Zarządzania Nieruchomościami Domplex z Raciborza.

Podobnie jest na odchodzącej od rynku Odrzańskiej. Tam jednym mieszkańcom podoba się żółty, a innym różowy. - Nie mamy wpływu na to, w jakim kolorze lokatorzy odświeżają swoje balkony. Nie wtrącamy się, chyba że będziemy robić kompleksowy remont - wówczas ustalimy jeden kolor - mówi Maria Krzywolak z firmy Nasz Dom, która zarządza nieruchomościami przy Odrzańskiej. Dodaje, że choć remont jest planowany, prędko go nie będzie.
- Chcemy zrobić ocieplenie, a działka idzie po obrysie budynku. Styropian będzie wystawał 10 centymetrów więc gmina chce, by wspólnota dokupiła ziemi. Z drugiej strony nie ma aż tak dużej woli ze strony mieszkańców - dodaje Krzywolak.

Tymczasem jeszcze barwniej jest na osiedlach z wielkiej płyty. Tu kolorów jest tyle, ile balkonów.
- Każdy maluje jak chce. A rzeczywiście, ładniej byłoby, gdyby wszystkie balkony były jednakowe - ocenia Krzysztof Jarosz, mieszkaniec bloku przy ul. Chełmońskiego 20.

Tymczasem nawet w świeżo odnawianych blokach ciężko jest wyegzekwować od mieszkańców odpowiednie, jednolite kolory. Tak jest m.in. w administrowanych przez Spółdzielnię Nowoczesna blokach na ul. Zamoyskiego, których odnowiono elewacje. - Właściciele powinni zgłaszać nam, gdy chcą odświeżyć sobie balkon. Ale nie robimy z tego większej afery - przyznaje Tadeusz Wojnar, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Nowoczesna.

Które osiedle w Raciborzu jest najbardziej kolorowe? Czekamy na Wasze komentarze! Wysyłajcie swoje zdjęcia na: [email protected]

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto