Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Henryk Mainusz nowy przewodniczący Rady Miasta Racibórz w rozmowie dla DZ

Aleksander Król
Henryk Mainusz nowy przewodniczący Rady Miasta Racibórz w rozmowie dla DZ.

Henryk Mainusz został nowym przewodniczącym Rady Miasta Racibórz.

Pana poprzednik, Tadeusz Wojnar, wysoko zawiesił panu poprzeczkę. Nie boi się pan, że nie łatwo będzie spełnić oczekiwania. Tym bardziej, że po pierwszej sesji można wnioskować, że będzie wesoło...
To jest czwarta moja kadencja, za co jestem wdzięczny wyborcom, że dwa tygodnie temu zagłosowali na mnie. Nie boję się. Oczywiście, mój poprzednik 20 lat piastował to miejsce. Nabrał doświadczenia, rutyny. Postaram się nie wypaść blado w tym świetle. Ale, jak zauważyłem, poprzez 3 kadencje, prowadząc komisję gospodarki miejskiej – potrafiłem tam wszystkie problemy rozwiązać, pogodzić stanowiska stron. Mam nadzieję, że przy pomocy moich wiceprzewodniczących damy radę to poprowadzić, by nie ośmieszyć tej rady i pozwolić jej jak najefektywniej pracować.

Wybiera się pan po jakieś rady do Tadeusza Wojnara, a może już ich panu udzielił?
Nie będę obłudnym i nie będę mówił, że nie znam Tadeusza Wojnara. Jest to - można powiedzieć - od 12 lat mój przyjaciel, nigdy nie mieliśmy konfliktów. Zawsze można było wypracować wspólne stanowisko.

W tym składzie rady będzie można efektywnie pracować?
Wedle mojego uznania, przynajmniej z doświadczenia, jakie wynika z pracy w komisjach, nie zawsze było tak, że prezydent miał większość. Przy roztropnym, rozumnym podejściu do obowiązku i dbania o nasze miasto przez kandydatów wybranych na radnych przez mieszkańców, mam nadzieję, że uda nam się oczekiwania naszych wyborców, z jak najlepszym wynikiem spełnić. Postaramy się zadbać o to, by nasze miasto nie straciło na jakiś sporach, walkach frakcyjnych. Mam nadzieję, że rozsądek i dbałość o nasze miasto weźmie górę nad jakimiś nieporozumieniami, jakie miałyby wynikać w tej radzie.

No właśnie... nieporozumienia. O ile kampania przed pierwszą turą wyborów przebiegała w miarę spokojnie, przy drugiej turze te negatywne emocje się wyzwoliły w Raciborzu...
Przynajmniej moja osoba nie stwarza takiej sytuacji, w której chciałbym zaostrzenia konfliktu. Fakt, swoje prawa każda kampania ma, swoje zgrzyty, nieprzemyślane do końca reakcje jednej czy drugiej strony. Wywołuje to jakieś spięcia, niezdrowe emocje, czego byliśmy świadkiem w II turze wyborów. Mam nadzieję, że głowy ochłoną i w tej chwili rozsądek i zdrowe podejście do problemów samego miasta wygra nad przepychaniem się i obijaniem sobie żeber. Czeka nas wiele standardowych zobowiązań miasta, które trzeba w następnym budżecie zagwarantować.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto