Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzieci w Raciborzu ćpają. Przynajmniej 18,5 procent się przyznało!

Aleksander Król
Co robią nasze dzieci w wolnym czasie? - ćpają, piją alkohol i palą papierosy - wynika z badań przeprowadzonych w raciborskich gimnazjach. Dane, do których dotarliśmy, są zatrważające. Spośród 550 badanych uczniów, uczęszczających do czterech naszych szkół, aż 18,5 procent przyznało się do eksperymentowania z narkotykami, a 71 potwierdziło, że pije alkohol.

- Rodzice przestali panować nad tym, co dzieje się w świecie ich dzieci. Nie wiedzą, co robią po lekcjach, nie znają ich kolegów i nie wiedzą, co dzieje się w komputerach pociech. Te dwa pokolenia są odwrócone do siebie plecami - mówi dr Edward Nycz, wykładowca Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu, który w ubiegłym roku prowadził badania w raciborskich gimnazjach.

Doktor radzi rodzicom, by stali się "Big Brotherami". - W pozytywnym znaczeniu tego słowa - powinni przyjrzeć się temu, co dzieje się w domu i na podwórku, bardziej zainteresować się dzieckiem - mówi Nycz dodając, że rodzice mają coraz mniejszy wpływ na decyzje swoich dzieci. - Coraz częściej obowiązuje zasada "róbta, co chceta" - dodaje.

Dlaczego uczniowie eksperymentują z narkotykami? Bo się nudzą, chcą być "cool" i takie wzorce czerpią ze współczesnej kultury. - W hollywoodzkich filmach ćpanie, picie i palenie jest na porządku dziennym. Przekazywane jest to w sposób przyjemny i miękki. Podczas badań uczniowie przyznawali, że próbują narkotyków, by zaistnieć w grupie - mówi Edward Nycz.

Młodzież najczęściej zażywa najłatwiej dostępną marihuanę (85 proc. badanych), rzadziej amfetaminę (16,1 proc.) i LSD, a także dopalacze.
Czy bliskość granicy z Czechami, gdzie bez kłopotu można kupić narkotyki i to zupełnie legalnie ma wpływ na coraz poważniejszy problem narkomani wśród nieletnich w Raciborzu. - Dobre pytanie. To może być temat kolejnych badań i prac magisterskich. Jednak zawsze jest tak, że to, co jest zakazane po jednej stronie granicy, a dozwolone po drugiej, szybko przepływa. Najczęściej właśnie to, co jest najgorsze - dodaje Nycz.

Jednocześnie doktor uspokaja, że podobne problemy dotyczą wielu miast. - Podobne wyniki uzyskano podczas badań w Opolu, czy Kędzierzynie-Koźlu, miastach podobnych do Raciborza. - Mnie osobiście od narkotyków bardziej niepokoi alkohol i papierosy. - Aż 71 procent badanych uczniów przyznało, że pije, a co gorsza nie traktuje piwa jako alkoholu. 39 procent pali papierosy - wylicza Nycz.

Niestety w rozmowach z dziennikarzami gimnazjaliści z Raciborza mówią o używkach bez kozery. Oczywiście pod warunkiem, że anonimowo. - Bez trawy, w piątek nie ma imprezy (śmiech). Dostaję kasę od rodziców, na jedzenie. Zbieram cały tydzień, na butelkę starczy - mówi Ania z Raciborza. Niestety problem coraz częściej dotyczy właśnie dziewczyn. - To one nawet bardziej od chłopców agresywnie oceniają świat, często przyznają się do używek - mówi Nycz.

Tymczasem - mimo danych opublikowanych w dokumencie "Racibórz. Dorastanie w przestrzeni miasta na początku XXI wieku", urzędnicy nie zamierzają podejmować bardziej zdecydowanych kroków w przeciwdziałaniu narkomani.

- Na profilaktykę uzależnień wydajemy rocznie 950 tysięcy złotych. Poza tym badania wykazały, że w szkołach jest dobrze. Młodzież próbuje używek dopiero w domu i na podwórku. To rodzice powinni działać - mówi Ludmiła Nowacka, wiceprezydent Raciborza. Dodaje, że dane dotyczące eksperymentowania naszej młodzieży z narkotykami, wcale nie są zatrważające. - Co to znaczy eksperymentować? Może ktoś potrzymał skręta koledze, może ktoś siedział w tej samej klatce, gdzie palono. To nie znaczy, że uczniowie regularnie ćpają - mówi Ludmiła Nowacka.

Czy urzędnicy powinni podjąć bardziej zdecydowane kroki w sprawie profilaktyki uzależnień? Czekamy na Wasze komentarze!

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dzieci w Raciborzu ćpają. Przynajmniej 18,5 procent się przyznało! - Racibórz Nasze Miasto

Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto