MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zostawcie nas u siebie!

Adrian Karpeta
Na spotkanie z wiceprezydentem przyszły tłumy oburzonych rodziców. AGNIESZKA MATERNA
Na spotkanie z wiceprezydentem przyszły tłumy oburzonych rodziców. AGNIESZKA MATERNA
Zostawcie nas u siebie! — krzyczeli rodzice uczniów ze szkół podstawowych nr 11 i 15 w Raciborzu. Władze miasta chcą połączyć obie placówki. Rodzice nie chcą o tym słyszeć.

Zostawcie nas u siebie! — krzyczeli rodzice uczniów ze szkół podstawowych nr 11 i 15 w Raciborzu. Władze miasta chcą połączyć obie placówki. Rodzice nie chcą o tym słyszeć.
— Władzy nie zależy na dzieciach, ale na pieniądzach. Jeśli chcecie oszczędzać, zacznijcie od siebie! — grzmią.


Wpadka wiceprezydenta

Na poniedziałkowe spotkanie z wiceprezydentem Raciborza Mirosławem Szypowskim przyszło kilkaset osób. Sala w SP nr 15 z ledwością pomieściła wszystkich zainteresowanych. Przybyli rodzice uczniów obu szkół. Niektórzy przyprowadzili swoje dzieci. Zaczął wiceprezydent. Przywitał wszystkich, ale... zapomniał się przedstawić. Wtedy wstał jeden z rodziców i zapytał:
— Kim pan w ogóle jest?! Proszę się najpierw przedstawić!
Wiceprezydent przeprosił, podał swoje imię i nazwisko.
— Wcześniej przedstawiałem się przedstawicielom Rady Pedagogicznej, teraz zapomniałem — mówił trochę zbity z tropu.

Potem tłumaczył, że miasto chce połączyć obie szkoły przede wszystkim ze względów ekonomicznych.
— Z czterech szkół zrobimy dwie, uczniowie na tym nie stracą. Tak naprawdę zmienią się tylko numery szkół... — próbował przekonywać wiceprezydent.


Nie zapytali rodziców

Rodzice zaatakowali prezydenta. — Wysłałem moje dziecko do szkoły podstawowej nr 15 i chcę, żeby właśnie tę szkołę skończyło — mówił Edward Smotrycki.

— Wybrałam dla moich córek Szkołę Podstawową nr 15, bo to dobra szkoła sportowa. Ważne było dla mnie właśnie to, że będą uczyły się w piętnastce. Nie chcę, by teraz szkoła została zlikwidowana i została zamieniona w zupełnie inną — podkreślała Marzanna Tokarczyk.


Nie przekonał rodziców

Wiceprezydent odpowiadał, że szkoła sportowa pozostanie. Twierdził, że teraz jest za mało uczniów, żeby tworzyć silne oddziały sportowe. Po połączeniu szkół sytuacja ma się poprawić.

Nie przekonał rodziców. Ci twierdzili, że teraz klasy sportowe wcale nie są przepełnione i dzieci mogą skutecznie trenować.

— Jeśli jedna klasa będzie liczyła 30 i więcej uczniów, to wtedy nasze dzieci nie będą ani dobrze pływały, ani dobrze uczyły się na przykład polskiego — stwierdziła Marzanna Tokarczyk.

Oburzenia nie kryli też rodzice uczniów SP nr 11. — Jestem przewodniczącym Rady Rodziców. Czy miasto wie, ile rodzice włożyli serca i pracy w to, żeby SP nr 11 wyglądała tak, jak wygląda? Czy zdanie rodziców zupełnie się dla was nie liczy? — pytał Piotr Czogała.

Rozdrażnieni rodzice podważali argumenty ekonomiczne. Zauważali, że zmiany w szkołach pociągną za sobą spore koszty (wymiana tablic, pieczątek itp.). Potrzebne będą również remonty w niektórych szkołach oraz adaptacja części placówek na inne cele.

— Jeśli chcecie oszczędzać, to zacznijcie od siebie. Obniżcie swoje diety, oddajcie pieniądze na oświatę — wołali.

Rodzice chcieli gwarancji, że na łączeniu nie stracą ich dzieci. — Żądamy, żeby za rok ci sami nauczyciele uczyli nasze dzieci — podkreślali.

Pytali, czy decyzja o połączeniu szkół jest już ostateczna. Na koniec zażądali spotkania z radnymi — jeszcze przed sesją Rady Miasta, na której ma zapaść ostateczna decyzja o połączeniu szkół.



Szkoła sportowa zostanie

Rozmowa z Mirosławem Szypowskim, wiceprezydentem Raciborza

DZIENNIK ZACHODNI: Rodzice uczniów SP nr 15 boją się, że z powodu zmian zlikwidowana zostanie szkoła sportowa.

MIROSŁAW SZYPOWSKI: Szkoła sportowa nie może zginąć! Między innymi po to łączymy obie szkoły, żeby w szkole sportowej było o wiele więcej uczniów. I żeby można było utrzymać oddziały sportowe. Teraz trudno spośród uczniów klas pierwszych stworzyć klasę sportową. Po połączeniu obu szkół przyjmiemy 900 dzieci. Z tak dużej liczby można będzie stworzyć oddziały sportowe.

DZIENNIK ZACHODNI: Skąd więc tak duży sprzeciw rodziców?

MIROSŁAW SZYPOWSKI: Walczą o to, by została SP nr 15 i szkoła sportowa. Chcemy nadać taki numer połączonej szkole, żeby nie krzywdził ani SP 15, ani SP 11. Może będzie to na przykład Szkoła Podstawowa nr 9 sportowa.

DZIENNIK ZACHODNI: Czy wiadomo już, kto będzie dyrektorem nowej szkoły?

MIROSŁAW SZYPOWSKI: Najbardziej uczciwe będzie przeprowadzenie konkursu na to stanowisko. Rozmawialiśmy co prawda z dyrektorami obu placówek.
Myśleliśmy, że jeden z dyrektorów będzie zarządzał placówką, a drugi pełnił funkcję zastępcy. Ale delegatura kuratorium oświaty nie zgodziła się na takie rozwiązanie. Dyrektorzy mają mieć jednakowe szanse. Dyrektorzy obu placówek staną do konkursu. Zostanie lepszy.



Kuźnia talentów

Szkoła Podstawowa nr 15 istnieje od 21 lat. – W ubiegłym roku wszyscy spotkaliśmy się na jubileuszu. Wtedy nikt nie przypuszczał, że za rok będziemy mieli stypę – mówi Cezary Raczek, jeden z rodziców.

SP nr 15 jest szkołą sportową. Posiada znakomitą bazę: pięć sal gimnastycznych, jedenaście boisk, uczniowie korzystają z pobliskiego basenu w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej.
SP 15 to szkoła sportowa, posiada klasy pływackie i lekkoatletyczne.

– Mamy 11 oddziałów sportowych, w których uczy się 231 młodych ludzi – wylicza Andrzej Ciesielski, dyrektor SP nr 15.

Absolwentami szkoły są znani sportowcy, między innymi zapaśnik Ryszard Wolny czy pływaczki Katarzyna Dembniak i Katarzyna Dulian. Szkoła reprezentowała Polskę w czasie uroczystości zamknięcia Europejskiego Roku Edukacji poprzez Sport w Holandii.

Społeczność szkolna obawia się, że po likwidacji SP 15 odtworzenie szkoły sportowej będzie trudne.

– Utworzenie szkoły sportowej nie odbędzie się automatycznie. Najpierw stosowną uchwałę musi podjąć Rada Pedagogiczna, później Rada Miasta. Dopiero wniosek trafia do kuratora, który powołuje szkołę lub nie – mówi dyrektor Ciesielski. Zaznacza jednak, że jest pracownikiem urzędu miasta i musi realizować politykę, którą przyjmie gmina.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto