Żory: żartowniś podpalił toi-toia. Przenośna toaleta stała na osiedlu Księcia Władysława. Służyła za wychodek robotnikom budującym domy
To była jedna z najbardziej nietypowych interwencji żorskiej straży pożarnej, ale skoro był pożar, to bez względu na to, co się paliło, strażacy ruszyli żeby ugasić ogień. W poniedziałek, 14 marca, około godziny 18:15 na osiedlu Księcia Władysława wybuchł pożar... toi-toia.
"Przyjedźcie natychmiast! Przy bloku nr 10 pali się toi-toi. Jest już cały w ogniu" - usłyszał w słuchawce dyżurny żorskiej straży pożarnej.
Gdy strażacy przybyli na miejsce z przenośnej toalety niewiele już zostało. - Plastik stopił się w całości - tłumaczy mł. bryg. Krzysztof Kuś, oficer prasowy KM PSP w Żorach, który dodaje, że działania strażaków polegały na ugaszeniu tego, co wcześniej było toi-toiem.
Uczestniczący w akcji na os. Ks. Władysława strażacy nie mają wątpliwości, że toi-toi został podpalony. Najprawdopodobniej był to głupi wybryk jakiegoś żartownisia. I chociaż miało być zabawnie, podpalacz musi się teraz liczyć z konsekwencjami swojego postępowania. Ustaleniem jego tożsamości zajmuje się już policja.
Straty w pożarze toi-toia oszacowano na pięć tysięcy złotych. Z przenośnej toalety korzystali robotnicy, którzy pracują przy budowanych w pobliżu bloków domach jednorodzinnych.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?