Do wypadku w Raciborzu doszło w środę około godz. 8.38 na ulicy Rudzkiej. Strażacy po otrzymaniu zgłoszenia ruszyli do akcji. Na miejscu okazało się, że... nie ma poszkodowanego. Przeszukano okolice ul. Rudzkiej, a także pobliskie ulice (m.in. Cecylii i Gospodarczą).
Dopiero w pobliżu Domu Pomocy Społecznej strażacy natrafili na 33-latka. Była przy nim policja i pogotowie ratunkowe. Okazało się, że meżczyzna pobiegł w stronę DPS-u z prośbą o pomoc. Ostatecznie nim mu poważnego się nie stało. Policja zakwalifikowała to zdarzenie jako kolizję.
- 33-latek nieostrożnie wyszedł z autobusu i wszedł wprost pod nadjeżdżąjącą toyotę, którą prowadziła 40-latka. Mężczyzna został ukarany mandatem - mówi kom. Mirosław Szymański z raciborskiej policji.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?