- Jeden kandydat w Katowicach, czy w Częstochowie byłby świadectwem klęski demokracji. Ta opinia dotyczyłaby wszystkich miast powyżej 40-50 tysięcy mieszkańców - mówi prof. Jacek Wódz, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego. - W małych gminach jest to wyraz uznania i zaufania dla pracy obecnych wójtów i burmistrzów - dodaje. Cztery lata temu Wawrzynek też nie miał kontrkandydata.
Mieszkańcy, którzy mimo wszystko poszli do urn (około 40-procentowa frekwencja) poparli go w 98 procentach. Mimo że obecny wójt nie ma z kim walczyć prowadzi w Pietrowicach Wielkich normalną kampanię.
- Spotykam się z mieszkańcami. Staram się słuchać ich głosu. Zależy mi na swoich wyborcach. Wynik wyborów będzie dla mnie wskazówką. Dowiem się, jak oceniana jest nasza praca - mówi Andrzej Wawrzynek. Wójt tłumaczy, że musi dokończyć wiele rozpoczętych prac. - Jesteśmy gminą rolniczą, która się przeobraża. Dla nas kluczowe znaczenie ma pozyskiwanie pieniędzy z zewnątrz. I to się udaje nam robić. Zależy nam także na nowych firmach, które dadzą ludziom pracę. Staramy się promować naszych przedsiębiorców podczas tradycyjnej gali, która zawsze odbywa się w lutym - dodaje jedyny kandydat na wójta w Pietrowicach Wielkich.
Podobna sytuacja ma miejsce na przykład w Marklowicach, Godowie i Lubomi w powiecie wodzisławskim. Tam również o kolejną kadencję ubiegają się dotychczasowi wójtowie.
W przypadku, gdy zarejestrowany zostanie tylko jeden kandydat na szefa gminy, wyborca głosuje stawiając znak "x" w kratce oznaczonej słowem "tak" lub "nie". W takiej sytuacji wybory przybierają formę referendum.
Aby wygrać, kandydat w danej gminie musi dostać ponad 50 procent głosów mieszkańców na "tak".
Co ciekawe, frekwencja w wyborach samorządowych nie jest jednak ważna.
W przypadku, gdy kandydat nie uzyska takiego poparcia, to jest później wybierany przez radę bezwzględną większością głosów.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?