W Raciborzu i Kuźni Raciborskiej szukają 240 wolontariuszy

Ponad 240 wolontariuszy z całej Raciborszczyzny szuka Stowarzyszenie Kobiet Aktywnych "Babiniec" z Kuźni Raciborskiej, które tworzy tzw. "Bank dobrych serc". Mieszkańcy, którzy zostaną zarejestrowani w powstającej właśnie bazie danych będą pomagać nie tylko osobom starszym i samotnym, ale także dzieciom w nauce lub przy organizacji różnego rodzaju imprez.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie wszyscy mieszkańcy chcą opiekować się na przykład obłożnie chorymi ludźmi. Ale mogą pomagać na tysiąc innych sposobów - roznosić ulotki, promujące na przykład akcje charytatywne albo pomagać dzieciom w odrabianiu lekcji. Każda osoba, która chce wziąć udział w naszym projekcie wypełni specjalną ankietę, gdzie zaznaczy, co chciałaby i czego nie chciałaby robić - mówi Celina Nowakowska, szefowa Stowarzyszenia Kobiet Aktywnych "Babiniec".

W poniedziałek w Miejskim Ośrodku Kultury Sportu i Rekreacji w Kuźni Raciborskiej (o godzinie 17), a we wtorek w remizie strażackiej w Nędzy odbędą się spotkania, promujące projekt "Wolontariat - Bank dobrych serc"... od pomyślności naszego miasta zależy nasza pomyślność...". - Zapraszamy również mieszkańców Raciborza i pozostałych gmin powiatu. Im więcej nas będzie, tym lepiej. W naszym regionie nie ma centrum wolontariatu. Najbliższe znajdują się w Rybniku i Gliwicach. Tymczasem mamy tu wielkie potrzeby. Przychodzą do nas starsze osoby, które proszą o pomoc, są dzieci, które mają trudności w szkole. A rąk do pracy brakuje - mówi Celina Nowakowska.

- Na szczęście mamy już pierwszych chętnych, wysłaliśmy wiele ankiet, chodzimy obecnie po szkołach, zapraszając młodzież. W naszym banku serc mogą znaleźć się osoby od 15 roku życia wzwyż - dodaje Celina Nowakowska.
Kobiety z "Babińca" chcą integrować lokalną społeczność. - Działa u nas wiele różnych grup, chcemy połączyć siły. Sprawić, by ich wspólnym mianownikiem był człowiek - mówi Anetta Płachciak, autorka projektu " Wolontariat...". - W naszym społeczeństwie niemodne stało się pomaganie innym. Przestaliśmy zauważać tych, którym się nie wiedzie. Chcemy to zmienić. Niesienie pomocy drugiemu człowiekowi daje wiele radości - dodaje. Oprócz promocji wolontariatu, prowadzenia bazy wolontariuszy oraz szkoleń dla młodych ludzi, stowarzyszenie zamierza prowadzić też wiele innych programów, m.in. tzw. "adopcję wnuczka". Młodzież będzie odwiedzać starszych i bawić ich rozmową, jednocześnie mogąc liczyć na pomoc przyszywanych dziadków, którzy z racji doświadczenia będą służyć swoją radą. Więcej informacji na temat Banku Dobrych Serc pod nr tel. 793 449 948.