Odpust w Chorzowie w parafii pw. św. Jadwigi Śląskiej
Kościół pw. św. Jadwigi w Chorzowie wybudowano w 1874 roku jako drugą świątynię katolicką w Królewskiej Hucie (jedna przestała wystarczać na ówczesne potrzeby mieszkańców). Początkowo należał do parafii pw. św. Barbary, później przynależał do nowej parafii pw. św. Jadwigi Śląskiej. Obecnie parafia jest jedną z najważniejszych w Chorzowie. Jest tam bardzo aktywne duszpasterstwo, wiele grup parafialnych, stały konfesjonał. Obok zabytkowego, neoromańskiego kościoła, znajduje się tam ogród biblijny. Odpust w parafii pw. św. Jadwigi Śląskiej obchodzony jest 16 października.
Niemka mówiąca po polsku
Przyszła święta i patronka śląska urodziła się prawdopodobnie w 1174 roku (niektóre źródła wskazują na datę o kilka lat późniejszą), na zamku Andechs w Bawarii. Jej ojciec - Bertold VI von Andechs, był hrabią i wydał córkę za księcia wrocławskiego Henryka I Brodatego (panował także w różnych latach w innych dzielnicach). Jadwiga miała wtedy około 12 lat. W późniejszym czasie miała z mężem 7 dzieci, z których tylko 3 przeżyła do późniejszego wieku – w tym Henryk II Pobożny. W 20 lat po zamążpójściu para postanowiła złożyć ślub czystości.
— Według zachowanych zapisków, Jadwiga odegrała ogromną rolę przy zakładaniu szpitala Świętego Ducha we Wrocławiu. Był to pierwszy tego typu ośrodek w jej księstwie. Jej inicjatywą było również założenie we Wrocławiu hospicjum. Zakładała także kuchnie polowe dla biednych, utrzymywała na swoim dworze trzynaście kalekich osób (ta symboliczna liczba miała przypominać Jezusa i Dwunastu Apostołów) spotkanych podczas objazdu księstwa - czytamy na stronie parafii pw. św. Jadwigi w Chorzowie.
Była bardzo aktywna na polu pomocy ubogim oraz kościołowi. Ufundowała m.in. klasztor cysterek w Trzebnicy, gdzie osiadła już jako wdowa po śmierci męża. Księżnej bardzo zależało na możliwości kontaktu z ludźmi, dlatego nauczyła się języka polskiego.
Boso przez średniowieczny świat
Jadwiga często przestawiana jest na ikonografii bez butów (lub z butami wiszącymi u paska) oraz z kościołem w ręku. Dlaczego? Oprócz tego, że Jadwiga chciała dzielić swój los z ubogimi i fundowała kościoły, była na swój sposób nieco uparta i… sprytna.
— Święta jest przedstawiana z butem w ręku, chodziła bowiem boso. Henryk, jej mąż, dał jej buty z poleceniem, by je nosiła. Zadośćuczyniła woli męża i buty nosiła ze sobą zawieszone na sznurku – czytamy na stronie parafii.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?