Mniszek lekarski, różowa i biała koniczyna, a nawet żółty wiesiołek dwuletni i jeszcze wiele innych roślin, które potrafiłby rozpoznać pewnie tylko botanik, rośnie przy skrzyżowaniu Głubczyckiej i Kozielskiej w Raciborzu. Jest kolorowo i nawet nieźle pachnie, tyle, że to nie łąka, a rondo i to przy największej ulicy miasta, przez którą przejeżdżają tysiące kierowców, jadących z Opola, albo Czech.
Z takich miejsc inne miasta robią swoje wizytówki. W Rybniku na jednym z rond stoją gigantyczne, kolorowe kule, a na innym wagonik kopalniany. W centrum Żor kierowcy podziwiają m.in. galicyjskiego koguta, który zresztą ufundowało partnerskie miasto Montceau les Mines. A już niedługo na rondzie przy Aguarionie, czyli nowym żorskim parku wodnym, stanie rzeźba konika morskiego, wykonana przez znanego artystę rzeźbiarza Tomasza Wenklara, twórcy posągu Ryśka Riedla przy przystanku w Tychach.
A na raciborskich rondach można podziwiać… chwasty, które rosną na rondzie nerce, bo posadzony dookoła wysepki żywopłot, jakoś nie chce rosnąć i wciąż bardziej straszy niż zdobi krzyżówkę. Albo świerka, który samotnie rośnie na samym środku największego, okrągłego skrzyżowania przy Pomniku Matki Polki.
Oczywiście są tu też inne rośliny - porozrzucane kolorowe kupki tu i ówdzie, ale wszystko wygląda tak, jakby na ozdobienie gigantycznej wyspy też nie było pomysłu.
- Gdyby postawić tu bramki, rondo przypominałoby trochę piłkarskie boisko. Jest wielkie i puste. Szkoda, że u nas nie ma takich pomysłów jak w Żorach, gdzie na rondzie stoi np. imitacja średniowiecznej bramy do miasta. A przecież w Raciborzu, zaraz koło ronda na Placu Mostowym, przy ulicy Odrzańskiej znajdowała się podobna brama do średniowiecznego grodu. Można by było ją odtworzyć na wysepce ronda - zauważa dobrze zorientowany Sylwester Krzepicki, mieszkaniec Raciborza.
Niestety na wizytówki miasta nie zamieniono też innych okrągłych skrzyżowań Raciborza. Niezbyt ciekawe jest rondo przy Auchan przy ulicy Rybnickiej, nie zachwyca też to przy Tesco na Opawskiej, gdzie posadzono ozdobne krzaki. Dalej, przy nowych galeriach na Opawskiej, na wybudowanym niedawno rondzie zasiano tylko trawę. Nie ma tu zbyt dużo miejsca, więc akurat w tym miejscu tak skromne zagospodarowanie ronda może nawet się podobać. Ale pod warunkiem, że będzie tu rosła tylko trawa, a nie np. oset.
Prezydent: Pomyślimy
Rozmowa z Mirosławem Lenkiem, prezydentem Raciborza
Dlaczego raciborskie ronda, w porównaniu z tymi u sąsiadów, są takie brzydkie?
Ronda przede wszystkim mają rozwiązywać problem komunikacyjny. Ale ma pan rację. Nasze ronda, nie licząc tego przy Placu Wolności, są nieciekawe. Nawet już o tym myślałem, gdy ostatnio przejeżdżałem przez Rybnik. Nasz problem polega na tym, że nie jesteśmy miastem grodzkim i nie mamy tego komfortu, co Rybnik. Tam prezydent Fudali decyduje o tym, jak ma wyglądać każde rondo. U nas jest inaczej, b0 nerka jest krajowa, a rondo przy Matce Polce - jest wojewódzkie. Musimy dogadywać się z GDDKiA i ZDW, a to już rodzi problemy np. finansowe. Ale pomyślimy jak np. ładniej zagospodarować rondo na Opawskiej.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?