Tlenek węgla niebezpieczny także latem. Weekend raciborskich strażaków

Piątek (17 sierpnia) upłynął strażakom na usuwaniu gniazd owadów. Mundurowi otrzymali zgłoszenia z Rud, Tworkowa oraz Kuźni Raciborskiej, gdzie gniazdo miało znajdować się w drzewie obok placu zabaw, jednak nie udało się go zlokalizować.

Kolejnego dnia (18 sierpnia), strażacy najpierw pomagali policjantom dostać się do mieszkania na ulicy Mysłowickiej w Raciborzu. W Tworkowie i Pogrzebieniu kolejny raz konieczne okazało się usuwanie gniazda szerszeni. O 17, strażacy zabezpieczali XXVI Memoriał Strażacki, a w międzyczasie zostali zadysponowani do usunięcia substancji ropopochodnej z jezdni na ulicy Łąkowej w Raciborzu.

W niedzielę miało miejsce najpoważniejsze zgłoszenie tego weekendu. O 16:28 na ulicy Katowickiej w Raciborzu, czujnik tlenku węgla zaalarmował lokatorów o przekroczonym stężeniu. Strażacy przewietrzyli mieszkanie, „przemierzyli” także stężenia w sąsiednich mieszkaniach.

- Przyczyną tego incydentu był najprawdopodobniej niesprawny piecyk gazowy. Strażacy zalecili sprawdzenie przewodów kominowych oraz przegląd piecyka – mówi rzecznik prasowy raciborskiej PSP, mł. bryg. mgr inż. Roland Kotula.

Niespełna pół godziny później, przed 17, strażacy otrzymali wezwanie do pożaru nieużytków w Nędzy na ulicy Leśnej, a wcześniej o godzinie 13:45, usuwali zwisający nad jezdnią konar na ulicy Rybnickiej w Raciborzu. W obu przypadkach obyło się bez strat. N

iedziela była też drugim dniem strażackiego memoriału, który po raz kolejny zabezpieczali.

Ostatnie zgłoszenie miało miejsce w nocy z niedzieli na poniedziałek (20.08). O 3:23 w jednym z mieszkań na ulicy Opawskiej w Raciborzu, znów dał o sobie znać czujnik tlenku węgla. Nie wskazywał on jednak przekroczonego stężenia tlenku, a niski poziom naładowania baterii. Zdarzenie to zakwalifikowano jako alarm fałszywy w dobrej wierze.