Teatr Dziecięcy MIODZIO na deskach RCK Racibórz
- Nasz opowiada o pszczołach i misiu, który chce im zabrać miód. To bardzo zabawny spektakl - opowiadała Paulina Golasz, która na zajęcia teatralne w RCK przyjeżdża aż z Polskiej Cerekwi. Jej kolega Paweł Freitag też ma kawałek - do RCK dojeżdża z Wronina. Oboje grają w grupie starszej, wczoraj zaprezentowali się w drugim ze spektakli, czyli "Nie ma jak miodzio". - Zainteresowanie teatrem zrodziło sie na pierwszych warsztatach teatralnych prowadzonych tu w wakacje. Wtedy pomyślałam, że teatr to świetna sprawa! - mówi Paulina. - Rekwizyty, kostiumy, to, że można wcielić się w kogoś zupełnie innego. Kocham to! - przyznał Paweł.
Alicja Lazar, Magdalena Modrzejewska i Małgosia Rostek - wszystkie trzy z Raciborza, w różnym wieku, ale podczas wczorajszego występu zagrały w jednym spektaklu, pt. "Jajko". - To trudno jest tak coś grać na scenie, trzeba przy tym bardzo dużo myśleć - przyznała kilkuletnia Gosia. Magda kocha grać. - Bo to jakby inny świat! Można poczuć się gwiazdą, to fantastyczne uczucie! - zachwalała.
Izabela Karwot reżyserka teatrów dziecięcych, jak mówi, pracę z młodymi artystami uwielbia. - To dla mnie ogromna frajda. Każde działanie to dla mnie nowe doświadczenie i możliwości - mówiła reżyserka. - Teatr dziecku jest bardzo potrzebny. Rozbudza jego wyobraźnię, otwiera go, uwrażliwia - podkreślała.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?