Wygrał Pan nasz Plebiscyt na Sportowca 2012 Roku w Raciborzu. Walka była zacięta, choć tym razem nie trzeba było wychodzić na matę, czy stawać w ringu. Ile już lat Pan walczy?
Pierwszy kontakt ze sztukami walki miałem w wieku 10 lat. Za przykładem kolegów chodziłem na treningi do MKZ Unia Racibórz. Ale ta przygoda szybko się skończyła. Na matę wróciłem mając 16 lat. W klubie Łamator zacząłem trenować brazylijskie jiu-jitsu. A ponieważ szybko pojawiły się sukcesy - zająłem trzecie miejsce na międzynarodowym turnieju w Bytomiu, zdobyłem jeszcze większą motywację do pracy.
Jest Pan złotym medalistą mistrzostw Polski i zdobywcą srebra w Pucharze Europy w jiu-jitsu, ale co raz częściej wchodzi Pan na ring MMA (mieszane sztuki walki). To brutalna walka…
Rzeczywiście, MMA jest bardziej brutalne, dochodzą uderzenia. Ale w boksie też się bije. A moje MMA to też jiu-jitsu. Próbuję rozstrzygnąć każdą walkę w parterze.
Zdarza się, że z takiego turnieju wraca Pan do domu pokiereszowany. Co na to rodzina, dziewczyna?
Dziewczyna wspiera mnie w tym co robię. Kibicowała mi zresztą na gali zawodowej MMA. Chyba się przyzwyczaiła…
Na turnieje jiu-jitsu też jeździ?
Nie, turnieje jiu-jitsu dla niewtajemniczonych są mało widowiskowe. To straszna nuda. Dlatego ludzie wolą oglądać zawody MMA. Chcą widzieć krew i pot. Tak to już jest.
MMA to nie jest sport dla wszystkich, prawda?
Kobietom nie polecam tego sportu, lepiej niech trenują zapasy.
Wygrał pan już dwie zawodowe walki. Szykuje się Pan już do kolejnej?
Owszem, w kwietniu w Chorzowie znów wyjdę na ring. Ale na razie nie znam jeszcze szczegółów.
A marzenia sportowe?
To zabrzmi śmiesznie, ale chciałbym wystąpić w UFC, na najważniejszej gali MMA.
A na co dzień, czym zajmuje się wojownik sklasyfikowany w "dziesiątce" najlepszych polskich zawodowych zawodników MMA w kategorii 66kg, posiadacz purpurowego pasa w BJ?
Pracuję w zakładzie szklarskim i trenuję młodych piłkarzy w Football Teamie w Raciborzu.
Dni Lawinowo-Skiturowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
