Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Targ w Raciborzu z cieknącym dachem. Mokną ciuchy

Aleksander Król
Zakupy na targowisku mają swój urok, pod warunkiem, że woda nie kapie z dachu. Gdy pada, handlarze muszą chronić swój towar, bo w wielu boksach dach miejskiego targowiska w Raciborzu przecieka.

Targ w Raciborzu z cieknącym dachem. Mokną ciuchy

- Radzimy sobie, pod sufitem podwieszamy reklamówki, by łapać do nich wodę, ale z XXI wiekiem nie ma to wiele wspólnego - mówi Janusz Kanci, który od lat na targowisku, znajdującym się niedaleko raciborskiego rynku, handluje ubraniami.

Handlowcy nie mają do nikogo pretensji, a jedynie nadzieję, że dach zostanie uszczelniony. - Wiadomo, wszystko ma swój czas, ten dach ma już z osiem lat. Mamy kwaśne deszcze, blacha w końcu zaczęła przeciekać - mówi Kanci.

Tłumaczy, że na targowisku co jakiś czas są robione przeglądy, ale póki co, niewiele z nic wyniknęło. - Przychodzą panowie, którzy sprawdzają, czy wszystko w porządku, potem odchodzą, a za jakiś czas znowu przychodzą sprawdzić - mówi handlarz.

- Chodzi o to, żeby w końcu coś z tym zrobić. Rozmawialiśmy już z majstrem z Przedsiębiorstwa Komunalnego. Zaproponowałem, by wyłożyć papę termozgrzewalną, która przykryłaby przecieki. Na dachu jest tylko czysta blacha. Majster obiecał, że zajmie się tym. Czekamy - mówi Kanci. U niego w boksie woda kapie z dachu zaraz obok instalacji elektrycznej. Gdzie indziej woda moczy towar.

- Niszczą się nasze rzeczy, za które nikt nam nie zapłaci - mówi Danuta Szendera, kolejna z osób sprzedających na miejskim targowisku zraszanym podczas ulewy. Dodaje, że płaci wysokie opłaty - rezerwację około 200 zł i dzienną opłatę targową. - Za takie kwoty, chcemy pracować w normalnych warunkach - dodaje.

Dyrektor Przedsiębiorstwa Komunalnego w Raciborzu Marian Czerner nie zna całej sprawy. - Robiliśmy tam niedawno przegląd, ale nie słyszałem o tym, żeby dach przeciekał - mówi Czerner i dodaje, że targowisko należy do miasta i to miasto podejmuje decyzje o ewentualnych inwestycjach.

Zaskoczony informacją o przeciekającym dachu jest też Mirosław Lenk, prezydent Raciborza. - Na targowisku nie ma problemów, boksy są szczelne, a jeśli są jakieś małe usterki, zarządca targowiska (red. Przedsiębiorstwo Komunalne) jest zobowiązany je usunąć - mówi Lenk. a ą

Dodaje, że niedawno na targowisku wykonano pewne inwestycje, w tym uszczelnianie dachu. - Teraz żadnych inwestycji większych tam nie planujemy - mówi Lenk.

Dodajmy, że handlarzom z targowiska miasto jakiś czas temu obniżyło opłatę targową.

- Obecnie płacimy 2,50 złotego za metr kwadratowy, a wcześniej mieliśmy 4,5 złotego. Opłatę nam obniżono. Targowisko przy tak dużej ilości marketów i galerii, które znajdują się w centrum i tak nie ma szans - mówi Janusz Kanci.

Oprócz opłaty dziennej handlarze płacą jeszcze miesięczną rezerwację - w zależności od wielkości boksu około 140, 150 złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto