Szewc z ulicy Londzina naprawia buty strażaków

Jeśli zepsuło się Wam końskie siodło lub chcielibyście chodzić w ręcznie wykonanych butach, stylizowanych na te z XVI wieku - żaden problem. W zakładzie szewskim na ulicy Londzina robią nie takie cuda.

- Współczesny szewc musi umieć zrobić wszystko - mówi Roman Palczewski, który w swoim zakładzie zatrudnia dziewięć osób.
Wachlarz świadczonych przez ten zespół usług jest bardzo szeroki. Jako jedyni w regionie naprawiają strażackie buty i ostrzą łyżwy.
- Jest co robić, bo o pomoc proszą nasi strażacy oraz pracownicy Ośrodka Sportu i Rekreacji - zdradza Roman Palczewski.

Podczas gdy w mieście jak na palcach jednej ręki można policzyć jednoosobowe zakłady pracy, w których zawód przekazywany był z ojca na syna, inne mają się dobrze. Okazuje się, że wystarczy połączyć siły by zawód szewca stał się nie tylko opłacalny, ale i bardzo twórczy.

Chociaż i na Londzina zaszły potężne zmiany. Zwyczajny szewski młotek powoli wychodzi z obiegu, a szewcy nie siedzą już jak dawniej przy kopycie. - Obecne czasy wymagają od naszego zawodu szybkości. Teraz naprawia się buty na stojąco, a gwoździe wbija pistoletem pneumatycznym - przyznaje Roman Palczewski.
Okazuje się, że naprawiając buty na stojąco można zaoszczędzić bardzo wiele czasu. - Klient na nowe fleczki czeka od 5 do 7 minut - potwierdzają pracownicy.
W tym czasie mieszkańcy mogą na naprawę poczekać w skarpetkach.

Trochę dłużej trawa stworzenie buta od podstaw, który ma zostać wykorzystany podczas inscenizacji historycznych.
- Zrobienie butów dla rycerza z XVI wieku zajmuje nam trzy tygodnie - wyjaśnia szwaczka Anna Komarzewska.
Poza zwykłymi butami w zakładzie szewskim przy ulicy Londzina naprawia się jeszcze szereg innych rzeczy.

Raciborzanie i mieszkańcy okolicznych miejscowości przynoszą czasem bardzo nietypowe przedmioty, na przykład końskie uprzęże albo namioty. Są też alpiniści, którzy reperują tu swoje buty do wspinaczki. W ostatnim czasie szewcy naprawiali wiele butów narciarskich.

Do standardów należy tu naprawa skórzanych pasków i torebek, należących do mieszkanek Raciborza.