Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek w Raciborzu Markowicach. Szukają świadków tragedii [ZDJĘCIA]

Arek Biernat
Policja szuka sprawców wypadku w Markowicach
Policja szuka sprawców wypadku w Markowicach KPP Racibórz
Dwie osoby nie żyją, a jedna - sprawca zdarzenia - jest w szpitalu. Policjanci wyjaśniają przyczy śmiertelnego wypadku w Raciborzu Markowicach. Apelują o świadków zdarzenia o kontakt z najbliższą jednostką policji.

Komenda Powiatowa Policji w Raciborzu poszukuje świadków śmiertelnego wypadku do jakiego doszło w sobotę (3 listopada) około 12.30 na ulicy Odrodzenia w Raciborzu - Markowicach, gdzie renault megane zderzył się z fordem fiestą. Kierowca i pasażerka drugiego z wymienionych pojazdów zginęłi na miejscu. Do szpitala trafił 36-letni kierowca renault.

- Zwracamy się z prośbą do świadków tego zdarzenia, w szczególności do kierujących pojazdami będącymi naocznymi świadkami przebiegu wypadku o kontakt osobisty z prowadzącym postępowanie w Komendzie Powiatowej Policji w Raciborzu przy ul, Bosackiej 42 lub telefoniczny pod numerem 32 459 42 34, bądź numerem alarmowym. Szczególnie zwracamy się z prośbą o kontakt do mężczyzny, ubranego w odzież w kolorze zielonym, który po zaistniałym zdarzeniu zatrzymał się na jego miejscu, a następnie odjechał przed dojazdem na miejsce służb ratunkowych. Ponadto zwracamy się z apelem do kierowcy pojazdu, który najprawdopodobniej był wyprzedzany przez samochód marki renault megane o pilny kontakt telefoniczny z Wydziałem Kryminalnym Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu, pod numerem 32 459 42 34 bądź numerem alarmowym - mówi kom. Mirosław Szymański z raciborskiej policji.

Śmiertelny wypadek w Raciborzu Markowicach. Sprawca wciąż w szpitalu

36-letni sprawca wypadku śmiertelnego w Raciborzu-Markowicach nadal przebywa w szpitalu. - Nic nie zagraża jego życiu ani zdrowiu. Dopiero jak lekarz zezwoli będziemy mogli dalej działać w tej sprawie. Niezależnie od tego prowadzimy pozostałe czynności. Ustalamy m.in. świadków wypadku - mówi kom. Mirosław Szymański z raciborskiej policji.

CZYTAJ TEŻ.

Dopiero kiedy zezwoli lekarz mężczyzna będzie mógł zostać oficjalnie zatrzymany, przewieziony na raciborską komendę i zapewne usłyszy zarzuty. Do tego czasu jest nie tylko pod obserwacją personelu medycznego, ale także policji. Mundurowi pilnują, aby 36-latek nie uciekł ani nic sobie nie zrobił. Według nieoficjalnych informacji nie wiele wskazuje na to, żeby jeszcze dzisiaj lekarz zezwolił na przesłuchanie kierowcy.

Śledczy wyjaśnią teraz co było bezpośrednią przyczyną śmiertelnego wypadku. Sądząc po uszkodzeniach samochodów duży wpływ mogła mieć prędkość. Nie wiadomo wciąż dlaczego kierowane przez 36-latka renault megane zjechało na przeciwległy pas i uderzyło w forda fiestę. Śledczy nie wykluczają, że mężczyzna mógł zasnąć za kierownicą.

Pewne jest, że nie bez przyczyny był stan 36-latka z Pajęczna. Po wypadku miał 1,3 promila alkoholu.

- Alkohol obniża koncentrację, spowalnia ruch i powoduje problemy ze wzrokiem. Wzbudza też odwagę... Za kierownicą ma to niebagatelne znaczenie. KIerowca w takim stanie nie czuje prędkości zagrożenia jakie niesie. Dlatego tak ważne jest, żeby w każdej sytuacji gdy mamy podejrzenie, że widzimy pijanego kierowcę, dzwonić na policję. Taki człowiek będzie miał problemy. Straci prawo jazdy, ale być może uchroni się go i innych uczestników ruchu przed tragedią - mówi Marek Fibic, instruktor nauki jazdy z Pszowa.

Policjanci z Raciborza nie mają wątpliwości, że w zdarzeniu mogło być więcej poszkodowanych. Na szczęście w chwili wypadku nie było w pobliżu pieszych i rowerzystów.

Śmiertelny wypadek w Raciborzu - Markowicach. Nie żyją dwie osoby

Do wypadku doszło w sobotę około godziny 12.30 przy ulicy Odrodzenia w raciborskiej dzielnicy Markowice, kilkadziesiąt metrów przed wjazdem do Raszczyc w gminie Lyski (powiat rybnicki). Z nieznanych dotąd przyczyn renault megane prowadzone przez 36-latka zjechało na przecwiległy pas jezdni i uderzyło w forda fiestę, który podróżowało malżeństwo: 41-letnia kobieta i 42-letni mężczyzna. Jeszcze przed przyjazdem straży świadkowie rozpoczęli reanimację mężczyzyny i kobiety z forda. Potem przejęli ich strażacy i pogotowie. Niestety, lekatrz stwierdził zgon. Do szpitala trafił 36- letni kierowca renault megane. Sprawca wypadku odpowie przed sądem. Za spowodowanie wypadku śmiertelnego pod wpływem alkoholu grozi mu od 2 do 12 lat więzienia.

Według nieoficjalnych informacji małżeństwo osierociło dwójkę dzieci.

Czarna seria trwa. Osiem ofiar raciborskich dróg

Od początku 2018 roku na drogach powiatu raciborskiego zginęło osiem osób. W 2017 roku ofiar śmiertelnych było pięć, a w 2016 roku osiem.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto