- Nasz zastęp pojechał na Piaskową o godzinie 7. Dowódca podjął decyzję, że nie będą łapać zwierzęcia, tylko otworzą jedną z bram, by łania mogła uciec w kierunku międzywala - relacjonuje Roland Kotula, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Raciborzu.
- Łania to nie jest mała sarenka, swoją siłę ma. Łapanie jej w takim terenie byłoby niebezpieczne - dodaje.
Zwierzę uciekło. Pożarnicy mają nadzieję, że obrało dobry kierunek i nie pobiegnie w stronę centrum miasta.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?