Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rudy: To cud, że nikt nie ucierpiał

Katarzyna Śleziona
Dom nie nadaje się do  zamieszkania
Dom nie nadaje się do zamieszkania fot. Agnieszka Materna
Przez cztery godziny, przy temperaturze minus 10 stopni Celsjusza, strażacy gasili pożar jednorodzinnego domu przy ulicy Świętojańskiej. Spaliły się wraz z całym wyposażeniem dwa pokoje na parterze. Trzyosobowa rodzina w porę zdołała uciec z płonącego budynku.

- To cud, że nikomu nic się nie stało. Lokatorzy mogą mówić o prawdziwym szczęściu - mówi Stefan Kaptur, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej z raciborskiej straży pożarnej.

Ogień pojawił się około godziny 2 w jednym z pokoi na parterze, w którym spał 36-letni mężczyzna. W sąsiednim pokoju spali jego rodzice.
- To, że coś złego dzieje się w domu, zauważył nasz pies Farys. Spał w pokoju syna. W którymś momencie piskiem go obudził. Potem syn wszczął alarm. Pobiegłam po pomoc do ochotników ze straży pożarnej, którzy mają siedzibę blisko naszego domu. Szybko pospieszyli nam na ratunek - mówi załamana pani Ingrida.

Gdy strażacy przybyli na miejsce, zobaczyli płomienie wydobywające się z parteru budynku. Wezwali posiłki z jednostki z Raciborza, bo ogień szybko objął niemal cały parter domu.

- Paliły się meble, komputery, telewizory, wieże, kolumny, książki, dosłownie wszystko. Ogień zajął też drewniane stropy budynku - mówi Stefan Kaptur.
Teraz parter domu wymaga generalnego remontu. Trzyosobowa rodzina znalazła schronienie u sąsiadów.

- Nasi przyjaciele zaproponowali nam mieszkanie, ciepły posiłek. Żal nam straconego dobytku, ale najważniejsze, że wszyscy jesteśmy cali i zdrowi - mówi pani Ingrida.

Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej.

Straty, jakie spowodował pożar, oszacowano wstępnie na 60 tysięcy złotych.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto