W tym tygodniu w Rudyszwałdzie w powiecie raciborskim, spotkali się przedstawiciele Polsko-Czeskiej Komisji Granicznej, którzy próbowali ustalić szczegóły przekazania długu granicznego. – Wola rządów obu państw jest, by w końcu załatwić tą sprawę. Problem tkwi w szczegółach. Na przykład w Rudyszwałdzie jest takie miejsce, gdzie wąski pas ziemi czeskiej, liczący ledwo 60 metrów kwadratowych, rozdziela pola jednego z gospodarzy. Niestety o ile działania strony polskiej są szeroko zakrojone, Czesi przez kilka lat nie zrobili nic, by popchnąć do przody sprawę przekazania ziemi – mówi poseł Henryk Siedlaczek, który od lat zajmuje się tą sprawą. Przedstawiciele działającej przy MSWiA komisji granicznej odwiedzili m.in. gospodarzy z Rudyszwałdu, którzy na swoje pola jeżdżą przez czeską ziemię. – Trwają prace nad opracowywaniem dokumentów. W chwili obecnej trudno powiedzieć, kiedy nastąpi korekta granic.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?