Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Raciborzem rządzą bóstwa!

Aleksander Król
Altan na Placu Wolności
Altan na Placu Wolności aleksander król
Demony, aniołowie, potężni bogowie płodności łypią na niczego nieświadomych mieszkańców, który rzadko podnoszą wzrok znad chodnika. Uczepione raciborskich kamienic fauny towarzyszą nam od wieków - po zachodzie słońca można by się było ich przestraszyć - gdyby tylko spojrzeć w górę. O zmroku Racibórz niepodzielnie należy do nich. Nad naszymi głowami toczą odwieczną walkę dobra ze złem. Uważajmy!

Raciborska baśń "Tysiąca i jednej nocy" rozpoczyna się na Placu Długosza. Niewtajemniczeni - ci dobrzy i źli - znajdują głównie komendę raciborskiej policji. Ale zapewniam - nie jesteśmy tu sami. Wiekowe kamienice aż krzyczą… setkami głosów.

Najłatwiej dostrzec dwóch zmęczonych altanów, podtrzymujących balkon nad sklepem w kamienicy z 1900 roku przy Placu Wolności 11. Tacy giganci przyszli do nas wprost ze starożytności. To potomkowie mitycznego Boga Atlasa, który dźwigał sklepienie nieba. Jeden z raciborskich altanów ma jeszcze ciężej, bo dodatkowo dźwiga ptasie gniazdko.

Ale na Placu Wolności w Raciborzu bóstw jest więcej. Zmagania raciborskich gigantów obserwują z położonej po drugiej stronie drogi kamienicy, tzw. głowy putt. Jest ich mnóstwo. To nagie dzieci - chłopcy - jednak o potężnej sile… miłości.
Zdobienia, znajdujące się na kamienicy, wybudowanej na przełomie lat 80 i 90 XIX w. nawiązują do antycznego bóstwa Erosa. A może to zwykłe, polskie aniołki, które można spotkać na ścianie każdego pokoju dziecięcego?

Na Placu Wolności żyją też zwierzęta - te niezwykłe, jak Pegazy, czyli skrzydlate konie, zrodzone z krwi Meduzy, które w dawnej Grecji służyły Zeusowi (Plac Wolności 12) i te bardziej pospolite - nasze polskie łabędzie, pilnujące wejścia i zapraszające mieszkańców do Apteki pod Łabędziem (Plac Wolności 13). - Nigdy nie widziałam tu tych posągów i rzeźb. To dziwne, bo przechodzę tu niemal codziennie. Są piękne - mówi zdumiona Martyna Kołowrocka, mieszkanka Raciborza.
Przez zaczarowane wrota "raciborskiej Narni" można przejść też, spacerując na przykład ulicą Staszica. Tu też jest jak w bajce. Czy w tej okolicy rodzi się najwięcej dzieci? Bo na jednej z kamienic przycupnęły fauny - staroitalscy bogowie płodności, opiekunowie pasterzy, darzący płodnością ich stada. W Raciborzu były na wiele lat wcześniej, zanim zobaczyliśmy je w animowanej Narni.

Stare lwy, całe stado - odpoczywające na kamienicy przy Staszica 6, też nie ma nam za złe, że na co dzień ich nie dostrzegamy. Może by się na nas rzuciły, ale same nie mają już zębów. Zdążyły "wylinieć". Nadgryzł je twardy ząb czasu.

Fotografujcie piękne detale architektoniczne i przesyłajcie je na adres: [email protected]. Chętnie poznamy ich historię i pokażemy Wasze zdjęcia!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto