Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Raciborzanin obchodził 100 urodziny

Aleksander Król
Pamiętam, czytywałem dawniej Dziennik Zachodni. Dobra gazeta - mówi Andrzej Bronder, mieszkaniec Raciborza, który w tym tygodniu świętował swoje 100 urodziny.

Na uroczystość przyjechała cała rodzina, był prezydent miasta Mirosław Lenk i kierowniczka Urzędu Stanu Cywilnego Katarzyna Kalus.
- Życzę panu powodzenia - mówił jubilat do Mirosława Lenka, odpowiadając na jego życzenia.

Mimo że Andrzej Bronder w ostatnim czasie spędza swoje dni głownie w łóżku, nie widzi i niedosłyszy, w dalszym ciągu bardzo interesuje się światem. - Często pyta nas co tam się w świecie dzieje. Ma olbrzymią wolę życia. Chciał dożyć setki - mówi Norbert Bronder, syn pana Andrzeja.

Jubilat mieszka w Raciborzu od trzech lat, gdzie przeprowadził się z Katowic. Tam się urodził - w Bogucicach, które 100 lat temu nie należały jeszcze do Katowic i były odrębna miejscowością.
- Ojciec opowiadał nam jak w 1922 roku przez okno obserwował wojsko polskie wkraczające do Katowic - mówi Norbert Bronder, który spisuje opowieści swego ojca.
- Tata pamięta wiele niesamowitych historii. Opowiada nam o starych Katowicach - o dorożkach na tamtejszym rynku i stawie, który znajdował się na jego środku - dodaje Regina Bronder, żona pana Norberta.

Jeszcze przed II wojną światową Andrzej Bronder pracował w banku w Katowicach - był głównym kasjerem. Potem powołano go do wojska niemieckiego. - Dziadek opowiadał, że wiele razy ledwo uszedł z życiem - wspominają wnuki 100-latka.
Z niewoli w Serbii wrócił do katowickiej Ligoty. Po wojnie pracował w Chorzowskich Zakładach Gastronomicznych.
W 1975 przeszedł na emeryturę jako kierownik działu gastronomicznego.

Jaka jest recepta na długowieczność? - Ojciec nigdy nie chodził do lekarzy, trzeba było go końmi wyciągać. Palił papierosy i skromnie się odżywiał. Dziś lubi paszteciki. Zawsze powtarzał, że nie pije piwa. Inny alkohol był tylko na uroczystościach - mówi Norbert Bronder.
100-latek uprawiał też aktywnie sport.
- Grał w piłkę nożną w klubie FC Katowice. Zresztą prawdopodobnie to pomogło mu w zdobyciu pracy - dodaje Norbert Bronder.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto