Wychowankowie, tak jak inni ochotnicy, mieli do pokonania tor przeszkód - skakali przez rowy, płoty i ścianę, biegali po równoważni i podłączali węże. Musieli wykazać się też umiejętnościami w posługiwaniu się motopompą i jak zapewniają opiekunowie grupy, a także bardziej doświadczeni strażacy - nieźle sobie z tym wszystkim radzili.
Drużyna z zakładu poprawczego startowała poza klasyfikacją, bo jeszcze nie posiada własnego numeru jednostki. Kiedy go uzyska, stanie się pełnoprawnym rywalem dla pozostałych ekip.
Przypomnijmy, stworzenie jednostki OSP w zakładzie poprawczym w Raciborzu, to kolejny pomysł na resocjalizację. "Zabawa w strażaków" ma pomóc trudnej młodzież wejść na dobrą drogę.
- Niektórzy z nich po raz pierwszy w życiu czują, że coś potrafią, że robią coś dobrego - tłumaczył nam niedawno Andrzej Tomczyk, zastępca dyrektora Zakładu Poprawczego i Schroniska dla Nieletnich w Raciborzu.
- Podczas spotkań ze strażakami uczą się karności, działania w grupie. Tutaj wszyscy są równi i muszą sobie pomagać - dodaje Tomczyk.
W zakładzie przyznają, że chcieli stworzyć jednostkę, która brałaby udział nie tylko w zawodach, ale też w prawdziwych akcjach gaszenia pożarów. Jednak, przede wszystkim ze względu na dużą rotację wychowanków, trudno będzie to zrealizować.
Ale wyszkoleni chłopcy mogą zaczepić się w OSP w swoich miastach, gdy już opuszczą placówkę.
Obecnie grupę tworzy 10 wychowanków zakładu i schroniska. Dowódcą drużyny jest Szymon Bolik z Ochotniczej Straży Pożarnej w Krowiarkach, zaś bezpośrednią opiekę nad wychowankami sprawują: Kazimierz Wolny i Mariusz Zychma.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?