18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Racibórz jest piękny w nocy!

Aleksander Król
Kolumna Maryjna na tle kamieniczek na rynku prezentuje się okazale
Kolumna Maryjna na tle kamieniczek na rynku prezentuje się okazale aleksander król
Nocą Racibórz zmienia się nie do poznania. To, co czasem jest szare i nieciekawe w świetle latarni nabiera nowego blasku. O zmroku pięknieje Zamek Piastowski, a gości, którzy odwiedzają nas przez weekend zachwyca rozświetlony rynek. Sprawdziliśmy, co o zmroku prezentuje się najlepiej w naszym mieście, a na jakie obiekty należałoby skierować reflektory, by wydobyć z nich piękno.

- Jestem w szoku, nie spodziewałam się, że w Raciborzu jest tak ładnie. Wielokrotnie byłam tu przez dzień, ale pierwszy raz w nocy. Na tutejszym rynku jest prawie jak w Krakowie - mówi Marzena Riemel, którą spotkaliśmy w sobotę po godzinie 22 na rynku, gdy siedziała w jednym z ogródków letnich, delektując się pizzą. - Przyjechałam ze znajomymi na festiwal bluesa i jestem mile zaskoczona. Nie dość, że posłuchałam dobrej muzyki, to jeszcze zaliczyłam udany spacer po tych urokliwych uliczkach - dodaje.

Rybniczance szczególnie przypadł do gustu rynek, z lekko podświetloną Kolumną Maryjną, która ładnie prezentuje się na tle kamienic. Odpoczywający na rynku raciborzanie zdążyli się już przyzwyczaić do widoku "świecącej" wieży kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Zresztą ta świątynia pięknie prezentuje się także z daleka, na przykład z tonącego w ciemnościach Placu Długosza.

Jasnym punktem na tym olbrzymim parkingu, który znajduje się tuż obok raciborskiego rynku jest także zabytkowa baszta. Niestety oświetla ją tylko uliczna lampa, przez co nasza perełka o zmroku prezentuje się mizernie. - Owszem, chcielibyśmy ją podświetlić, ale nie ma na to pieniędzy. Nasz budżet konserwatorski wynosi 50 tysięcy złotych, z tej puli oświetlenia nie wykonamy - mówi Joanna Muszała-Ciałowicz, miejski konserwator zabytków.

Niestety funduszy nie ma także na podświetlenie murów dawnego klasztoru przy ul. Chopina, w którym teraz mieści się muzeum. A szkoda, bo na pewno byłaby to nocna wizytówka Raciborza. - O oświetleniu rozmawiamy z władzami miasta, ale to olbrzymie koszty - dodaje Joanna Muszała-Ciałowicz.

Dlatego na ulicy Chopina po godzinie 21 błyszczy tylko odnowiony niedawno dom kultury, na którego skierowano lampy. Więcej światła jest na równoległej do Chopina ulicy Długiej, która niestety w nocy jest raczej opustoszała. Zresztą tu też nie ma jakichś efektownych iluminacji. Po prostu znajduje się tu więcej ulicznych lamp, a delikatne światło bije też z niektórych witryn sklepowych. Niestety o zmroku jeszcze bardziej rzuca się w oczy to, jak wiele lokali stoi tu już pustych.

W blasku księżyca, lepiej niż "za dnia" prezentuje się też Zamek Piastowski. Ciekawie podświetlono już okienka budynku bramnego i delikatne światło rzucono na mury. A to dopiero początek. Jeszcze w tym roku siedziba Piastów wieczorem ma przypominać zamek z bajki. - Teraz to jeszcze plac budowy, ale wkrótce zamek będzie jeszcze efektowniej podświetlony. Lampy na pewno zostaną skierowane na kaplicę i budynek książęcy. Nieco inaczej będzie prezentował się jeszcze budynek bramny - zapowiada Grażyna Wójcik, dyrektor Agencji Wspierania Przedsiębiorczości na Zamku Piastowskim w Raciborzu.

Tymczasem wielu mieszkańców mówi, że do Las Vegas, Raciborzowi sporo brakuje. - Oświetlone są głownie kościoły, bo księża mają pieniądze na takie rzeczy. Nie licząc rynku, gdzie po prostu jest jasno, z oświetleniem jest raczej marnie. Nawet te obiekty, które są jakoś podświetlone, nie prezentują się najciekawiej. Skierowano na przykład kilka lamp na sąd. Jasna jest cała bryła. A można było spróbować trochę pobawić się tym światłem. Zaprezentować tylko jakiś fragment, albo dorzucić jakieś kolory. A tak jest jakoś nudno - mówi Marcin Kowol, mieszkaniec Raciborza.

Innym podoba się nocny Racibórz. - Przecież nie mieszkamy w Monte Carlo. Nie oświetlimy tu portu, bo go po prostu nie ma. Ale nasz rynek o zmierzchu prezentuje się ładnie, ostatnio oświetlono też zamek. Teraz czas zrobić coś z basztą - dodaje Marzena Mika z Raciborza.

* Które miejsca najlepiej prezentują się o zmroku, a które należy podświetlić? Czekamy na Wasze komentarze!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto