- Pod koniec lata budynek powinien zostać oddany do użytku, ale to nie znaczy, że od razu centrum będzie funkcjonować w nowym miejscu. Będziemy potrzebowali około dwóch miesięcy na przeprowadzkę - tłumaczy Maria Wiecha, dyrektor RCKiK w Raciborzu.
Dodaje, że w ich przypadku nie można wszystkiego po prostu wyłączyć i zacząć przenosić kartony, chyba, że biura administracji.
- Przeprowadzka będzie bardzo skomplikowaną operacją. Badania muszą mieć ciągłość, cała nasza aparatura musi pracować. Nie można zamknąć centrum na dwa dni. Dlatego wszystko będzie odbywało się powoli i precyzyjnie. W piątek zakończymy badania, żeby mieć krew na sobotę i niedzielę i przez weekend odbędzie się demontaż urządzeń, a potem montaż w nowym miejscu, tak, by w poniedziałek laboratoria wirusologiczne, biologii molekularnej i serologiczne już funkcjonowały normalnie - opisuje Maria Wiecha.
Nowoczesne centrum powinno wystartować już na listopadowe Dni Honorowego Krwiodawstwa. W całej Polsce nie ma drugiego takiego. - Jest specyficzne ze względu na wygląd - czerwone i w obłych kształtach, nawiązuje do krwiobiegu - tłumaczy dyrektor Wiecha.
Już teraz budynek jest naszpikowany nowoczesnymi urządzeniami. Zgodnie z wymogami, musi mieć specjalną wentylację, klimatyzację, swoje zasilanie. Inwestycja kosztuje około 20 milionów złotych. - Bez ministerstwa zdrowia nie dalibyśmy rady. Ale musieliśmy budować, bo zaostrzono wymogi. Bez tego trzeba by było zamknąć stację - tłumaczy Wiecha.
W czerwonym budynku przygotowano też miejsce przystosowane do pobrań i badań szpiku kostnego. - Pracownia HLA, gdzie można by było wykonywać badania genetyczne i typować dawców szpiku jest bardzo droga. Jej przygotowanie kosztowałoby około 2 milionów złotych. Piszę właśnie wniosek o grant ze środków unijnych - dodaje Maria Wiecha.
W Raciborzu są dobrej myśli bo już raz się udało. Kilka lat temu udało się zdobyć 2,7 mln złotych na specjalny ambulans do poboru krwi, etaty dla pracowników, a nawet benzynę. Dzięki temu, przez dwa lata pracownicy centrum mogli odwiedzać nawet małe wioski, których mieszkańcy chętnie oddawali krew. Chodziło też o promocję honorowego krwiodawstwa, co na pewno się udało. Być może podobnie zadziała czerwony jak krew budynek. Mieszkańcy, którzy spacerują ulicą Sienkiewicza od dawna podziwiają wyjątkowy obiekt.
- Widać, że ktoś miał świetny pomysł na to, by funkcjonalność połączyć z estetyką. Można było postawić szklany wieżowiec, na którego nikt już nie zwróciłby uwagi. A tak nawet małe dzieci będą pytać rodziców, co się znajduje w tym "czerwonym domu". Taka elewacja jest lepszą reklamą od bilboardu z napisem: "Zostań honorowym dawcą" - mówi Andrzej Kuźmicki, mieszkaniec Raciborza.
Wiele zrobiono - m.in. specjalne kąciki - z myślą właśnie o dawcach, którzy w nowej siedzibie będą mieli wygodniej.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?