Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pustoszeje ulica Długa, a galerii na Długosza nie będzie

Kinga Markowska
Nasz sklep odwiedza coraz mniej mieszkańców. Na Długiej nie ma ruchu - mówi pani Iwona
Nasz sklep odwiedza coraz mniej mieszkańców. Na Długiej nie ma ruchu - mówi pani Iwona Kinga Markowska
Reprezentacyjna ulica Długa w centrum Raciborza powoli wymiera. Ożywić to miejsce miała galeria handlowa na Długosza, ale placu nie sprzedano

Sklepikarze z reprezentacyjnej ulicy Długiej odchodzącej od raciborskiego rynku plajtują jeden po drugim. Płacą wysokie czynsze i nie wytrzymują konkurencji z marketami. Miejsce to miała ożywić galeria handlowa na Długosza, ale plac nie został ostatecznie sprzedany, bo spółka "Projekt Echo-59", która wygrała w sierpniu przetarg i wpłaciła 800 tysięcy złotych, wycofała się z transakcji.
- Czynsz za pomieszczenie o wielkości 3 metry na 4 wynosi 3 tysiące złotych. To dla nas zbyt dużo. Na takie kwoty mogą pozwolić sobie tylko banki, dlatego ciągle ich tu przybywa. Ulica powinna nazywać się Bankowa a nie Długa - oburzają się sklepikarze.
Ulica powoli pustoszeje. - Przyjeżdżam do Raciborza na zakupy. Ale kiedy upatrzę sobie na Długiej jakiś sklep, następnym razem już go nie ma. Czary? - pyta Marta Stróż, mieszkanka Kuźni Raciborskiej. Puste witryny kolejnych sklepów denerwują także Raciborzan. - Na Długiej normalne sklepy wypierają banki. Ale ile można brać kredytów? Ja wolę robić zakupy w małych sklepikach, gdzie wszystko jest pod ręką i mogę liczyć na fachową obsługę. Nie lubię jeździć do marketów. Ale co zrobić, skoro za chwilę nie będzie tu ani spożywczego, ani warzywniaka - mówi Wioletta Onisko z Raciborza. - Ulica Długa zawsze tętniła życiem, a teraz wymiera - dodaje.
Urzędnicy rozkładają ręce. - Wymieniliśmy na Długiej nawierzchnię, jest fontanna. To wszystko dla poprawienia estetyki tej ulicy. W ten sposób możemy przyciągać tu ludzi. Ja na sprzedaży się nie znam. To już sprawa handlowców jak pozyskać klientów - mówi Mirosław Lenk, prezydent Raciborza.
Wcześniej władze miasta tłumaczyły, że budowa galerii na Placu Długosza, który miał zostać sprzedany za 8 milionów złotych wskrzesi handel w centrum miasta. Bo goście z sąsiednich gmin, którzy przyjadą na zakupy do galerii zajrzą też do sklepów w centrum. Ale galerii nie będzie. - Firma się wycofała. Szkoda, bo liczyliśmy na 8 milionów złotych, ożywienie handlu i nowe miejsca pracy - mówi Mirosław Lenk, prezydent Raciborza. Dodaje, że nie ma tragedii. - W naszej kasie zostało 800 tysięcy złotych z wadium - mówi.
W tej sytuacji trzeba znaleźć inny sposób na ożywienie Długiej.
Zdaniem handlowców pomogłoby wprowadzenie bezpłatnej strefy parkowania w centrum. Jednak urzędnicy są innego zdania.
- Zamiast klientów na bezpłatnych miejscach będą parkować mieszkańcy. Tak było na przykład na Opawskiej, gdzie niedawno wprowadziliśmy system zegarowy. Parking płatny to lepsze rozwiązanie, bo zwiększa się rotacja. Tak naprawdę służy ono sklepikarzom - upiera się Mirosław Lenk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na raciborz.naszemiasto.pl Nasze Miasto